FG, 5 maja 2016

W Człuchowie zakończył się drugi dzień finałowego turnieju Mistrzostw Polski Kadetów 2016.

W Człuchowie zakończył się drugi dzień finałowego turnieju Mistrzostw Polski Kadetów 2016.

KS METRO Warszawa – BKS CHEMIK Bydgoszcz 2:3 (25:13, 19:25, 18:25, 25:22, 10:15)

W pierwszym meczu drugiego dnia MP kadetów jedni i drudzy zwycięzcy wczorajszych spotkań mieli prezentowali „falujący” poziom gry. O ile w secie pierwszym pokonani do 13 gracze BKS-u nie mieli nawet szansy zaistnieć na boisku, o tyle w drugiej odsłonie w dużych kłopot z wytrzymaniem ciśnienia w końcowej części seta miał KS Metro Warszawa, dając bydgoszczanom gładko przejść od stanu 21:19 do 24:19 i zakończonej punktowym podwójnym blokiem (Rajsner i Krawczyk) pierwszej piłki setowej (25:19).

Od tego momentu gra stała się bardziej jednostronna, a trzeci i czwarty set układały się już od początku po myśli zawodników Chemika (25:18 w secie nr. 3) i dopiero seria sześciu udanych akcji  (od 15:20 do 21:20) niespodziewanie wysunęła warszawian na prowadzenie w czwartej odsłonie. Szansa została dobrze wykorzystana i po chwili wiadomo było, że zwycięzcę poznamy dopiero po tie-breaku. W dodatkowym secie bydgoscy siatkarze, mimo kilku błędów pewnie wygrali 15:10.

- Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa. Zdecydowanie zaspaliśmy w pierwszym secie, ale w tie-breaku pokazaliśmy już naszą dobrą grę – mówił po meczu MVP spotkania Kamil Reichel.

KS METRO Warszawa: Adrian Gwardiak, Michał Adamczyk, Bartosz Firszt, Jan Niziński, Mateusz Janikowski, Aleksander Winiarski, Jacek Sałąjczyk (libero) oraz: Jan Gawryś, Janusz Fryzka, Dominik Żukowski, Mateusz Witek; trener: Wojciech Szczucki

BKS CHEMIK Bydgoszcz: Szymon Jezierski, Igor Wypijewski, Marcel Liszewski, Wiktor Rajsner, Michał Krawczyk, Mateusz Cackowski, Patryk Praca (libero) oraz: Adrian Sęk, Filip Strojny, Jakub Sawiełajc, Kamil Reichel, Jan Skórkowski, Damian Perczak (libero); trener Tomasz Zaczek

MVP: Kamil Reichel (BKS CHEMIK Bydgoszcz)

 

EKS SKRA Bełchatów - MMKS MARATON LNG Świnoujście 0:3 (22:25, 24:26, 19:25)

Mecz przegranych wczoraj drużyn grupy B od początku charakteryzowały częste zmiany sytuacji – serie punktów zdobywane to z jednej, to z drugiej strony. MMKS stracił początkowe prowadzenie, by wyrównać z 12:16 na 16:16, a następnie wygrać pierwszy set do 21. Set numer dwa prawdopodobnie będzie bardzo przykrym wspomnieniem dla siatkarzy Skry, którzy prowadząc 24:19 nie zdołali wykorzystać czterech piłek setowych i ku własnemu zdziwieniu przegrali tę odsłonę 24:26.

W secie trzecim i ostatnim lepiej radzący sobie zarówno w przyjęciu jak i ataku Maraton pilnował wypracowanej przewagi i pewnie zakończył 25:19 i 3:0 w całym spotkaniu.

- Najbardziej cieszę się z tego, że po wczorajszym, beznadziejnie zagranym meczu chłopaki wstali, i dziś walczyli do końca, nie poddawali się. W drugim secie podnieśliśmy się przy naprawdę trudnej sytuacji. Jutro gramy mecz o wszystko z Metrem i wierzę, że będziemy w najlepszej czwórce. Taki cel postawiłem chłopakom na ten finał, a widzę, że jeszcze mamy rezerwy. Dwóch liderów naszego ataku jeszcze nie „zatrybiło” i myślę, że mamy szansę pokazać jeszcze więcej – mówił po meczu trener MMKS-u Krzysztof Dobek.

EKS SKRA Bełchatów: Błażej Paszkiewicz, Mikołaj Sawicki, Szymon Sztelma, Wiktor Nowak, Tomasz Stysiak, Sebastian Adamczyk, Przemysław Stąsiek (libero) oraz: Marcin Marciniak, Wojciech Sumara, Sebastian Wójcik, Adrian Grzywacz (libero); trener: Marcin Kubat

MMKS MARATON LNG Świnoujście: Konrad Forgacz, Szymon Bąk, Miłosz Kruk, Kacper Skrobot, Mateusz Szmigiel, Tomasz Bilski, Bartosz Belchnerowski (libero) oraz: Michał Nowakowski, Dawid Faryński, Jędrzej Strokosz (libero); trener: Krzysztof Dobek

MVP: Kacper Skrobot (MMKS Maraton Świnoujście)

 

KS WIFAMA Szkoła Gortata Łódź - Jastrzębski Węgiel 1:3 (28:26, 21:25, 23:25, 15:25)

W meczu wczorajszych przegranych z grupy B siatkarze Jastrzębskiego Węgla okazali się skuteczniejsi od łódzkich rywali, choć wolniej weszli w mecz i grając na przewagi w końcówce pierwszego seta musieli oddać pierwszą partię 26:28. Zrehabilitowali się szybko już w secie numer dwa, popisując się doskonałą skutecznością w przyjęciu.

Trzeci set mógł wpaść w ręce zawodników Wifamy, ale nerwy pod siatką w końcowych minutach (po stanie 23:23) nie wyszły podopiecznym trenera Ostrowskiego na dobre. W ostatnim secie łodzianie nie stawili już większego oporu, przegrywając do 15.

- Wczoraj płakaliśmy, dziś się cieszymy, a jak będzie jutro – nie wiadomo. Poziom jest tak wyrównany, że praktycznie każdy może wygrać z każdym. Dawno nie było tak wyrównanej imprezy i pod względem poziomu i umiejętności nie ma tu żadnego faworyta. Turniej obfituje, może nie w niespodzianki, ale w walkę – wszyscy wkładają w nią serce, nikt nie odpuszcza i jestem za to pełen podziwu dla wszystkich chłopaków. Cieszę się z dzisiejszego zwycięstwa, bo jesteśmy jeszcze w grze i możemy walczyć o medale, a po to tu przyjechaliśmy – skomentował spotkanie trener Jastrzębskiego Węgla Jarosław Kubiak.

Jastrzębski Węgiel: Patryk Czyrniański, Sebastian Bartecki, Adrian Hołdys, Igor Oziabło, Marcin Kukulski, Dawid Nabiałczyk, Karol Gdowski (libero) oraz: Artur Błażej, Wojciech Kraj, Jakub Bąk, Damian Artur Czetowicz; trener: Jarosław Kubiak

KS WIFAMA Szkoła Gortata Łódź: Łukasz Rajchelt, Mikołaj Filanowski, Jakub Brdak, Jakub Pietrzak, Artur Sługocki, Bartosz Michalak, Rafał Mączkowski (libero) oraz Jakub Krzystanek; trener: Bartłomiej Ostrowski

MVP: Patryk Czyrniański (Jastrzębski Węgiel)

 

AKS V LO Rzeszów - TREFL Gdańsk SA 3:0 (25:11, 25:18, 25:19)

Rzeszowianie bardzo szybko rozprawili się z zawodnikami Trefla w secie pierwszym. Gdańskim siatkarzom poważnie groził wręcz jednocyfrowy wynik (25:11). W drugiej odsłonie gdańszczanie jakby zasnęli na boisku, a AKS bez przeszkód zdobył 11 (!) kolejnych punktów, od stanu 6:6 do 17:6, a ostateczny wynik 25:18 pozwalał oczekiwać „szybkiego 3:0”. Tak też się stało, mimo lepszej postawy Trefla w trzeciej części spotkania.

- Cieszymy się, że właściwie jesteśmy już w "czwórce". Wyszliśmy do tego meczu bardzo zmotywowani, a w porównaniu z wczoraj bardzo poprawiło się przyjęcie, co przełożyło się na wysoki procent skuteczności w ataku, a swoje zrobiła też zagrywka i blok. Słowem - nie było źle, a Trefl, choć nie twierdzę, że zagrał źle, miał chwile słabości. - mówił po meczu MVP Maciej Jakubek.

AKS V LO Rzeszów: Kamil Kosiba, Damian Baran, Maciej Jakubek, Marcin Cebula, Dominik Paszek, Mateusz Poręba, Paweł Małek (libero); trener: Jacek Podpora

TREFL Gdańsk SA: Piotr Wołodźko, Jakub Wilkowski, Kacper Wnuk, Tomasz Stolc, Adrian Majkowski, Łukasz Gronkowski, Jakub Kraut (libero) oraz: Jan Brzeziński, Julian Lavrin, Michał Kalitka, Krystian Malinowski, Piotr Leśniewski (libero); trener Mariusz Łobacz

MVP: Maciej Jakubek (AKS V LO Rzeszów)

 

Jutro ostatni dzień meczów fazy grupowej turnieju:

10:00  Maraton Świnoujście - Metro Warszawa                  

12:30  Chemik Bydgoszcz - Skra Bełchatów                          

15:00  Trefl Gdańsk - Wifama Szkoła Gortata Łódź                             

17:30  Jastrzębski Węgiel - AKS V LO Rzeszów

 

Mistrzostwa wspiera PKN Orlen

Wyniki na bieżąco na stronie: http://www.vispolska.pl/tv.php?id=2

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej