Katarzyna Porębska, foto Piotr Sumara, 8 kwietnia 2017

UMKS MOS Wola Warszawa to pierwszy finalista mistrzostw Polski juniorów, które od środy do niedzieli rozgrywane są w Kętrzynie. - Jeszcze nie osiągnęliśmy naszego celu. Chcemy zdobyć złoto - powiedział Wiktor Siewierski, MVP I półfinałowego meczu.

pzps.pl: Gratuluję nagrody dla najlepszego zawodnika meczu i awansu do finału mistrzostw Polski juniorów.
Wiktor Siewierski:
Dziękuję bardzo. Nie wiem, co mam powiedzieć. Tak naprawdę jeszcze nie osiągnęliśmy swojego celu. Przed przyjazdem na turniej założyliśmy sobie, że chcemy zdobyć złotu medal. Myślę, że jako zespół prezentujemy dobry poziom. Gramy dobrą siatkówkę. Wychodzimy na boisko w jednym celu - chcemy zdobyć złoty medal. W niedzielę podczas finału chcemy pokazać pełnię swoich możliwości. W sobotę pierwszy set w naszym wykonaniu nie wyglądał najlepiej. Wygraliśmy go, ale nie prezentowaliśmy się dobrze mentalnie. Byliśmy mocno zestresowani. W drugim secie myśleliśmy, że wszystko będzie dobrze się układać. Jednak pozwoliliśmy rywalom się odbudować. Nie trzymaliśmy się naszej taktyki. Na szczęście od trzeciej partii uspokoiliśmy naszą grę.

MMKS ZAKSA Kędzierzyn-Koźle tanio skóry nie sprzedała, walczyła do samego końca.

- To prawda, graliśmy przeciwko nim drugi raz. Spotkaliśmy się z nimi już w półfinale. To jest nowy zespół, ale już wtedy pokazał, że jest silny. Wiedzieliśmy, że to drużyna, która będzie się liczyła w walce o medale. Dlatego podeszliśmy bardzo poważnie do tego meczu. Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe spotkanie. Jednak ostatecznie górę wzięło nasze zgranie. Gramy ze sobą od kilku lat. Myślę, że to zadecydowało o naszym zwycięstwie.

- Z którą drużyną chcielibyście spotkać się w finale?

- Osobiście chciałbym zagrać z AKS V LO Rzeszów. Parę razy już w swojej przygodzie z siatkówką przegrałem z nimi finał mistrzostw Polski. Chciałbym na koniec swojej przygody z juniorami ich pokonać.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej