Katarzyna Porębska, foto Piotr Sumara, 17 kwietnia 2017

AKS V LO Rzeszów zajął trzecie miejsce podczas mistrzostw Polski juniorów, które zostały rozegrane w Kętrzynie. - Jestem zadowolony z turnieju, choć pozostaje niedosyt - powiedział Sławomir Busch, przyjmujący rzeszowskiej drużyny.

AKS V LO Rzeszów zajął trzecie miejsce podczas mistrzostw Polski juniorów, które zostały rozegrane w Kętrzynie. - Jestem zadowolony z turnieju, choć pozostaje niedosyt - powiedział Sławomir Busch, przyjmujący rzeszowskiej drużyny.

pzps.pl: Gratuluję nagrody MVP w ostatnim meczu o brązowy medal mistrzostw Polski juniorów, które zostały rozegrane w Kętrzynie. Jest pan zadowolony z zawodów?
Sławomir Busch:
Dziękuję. Jestem zadowolony z tego turnieju. Choć myślę, że wspólnie z kolegami czujemy pewien niedosyt, że w półfinale przegraliśmy z Jastrzębskim Węglem. Zabrakło nam naprawdę niewiele, żeby pokonać jastrzębian. Nastawialiśmy się na złoty medal, niestety nie udało się zrealizować naszego celu.

- W meczu o brązowy medal mistrzostw Polski juniorów zmierzyliście się z MMKS ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Spodziewaliście się, że rywale zagrają poniżej swoich możliwości?

- Kędzierzynianie tak samo jak my liczyli na złoty medal mistrzostw Polski. Po porażce z UMKS MOS Wolą Warszawa widać było, że zawodnicy też byli podłamani. Nasz zespół też musiał się podnieść po ostatnim przegranym spotkaniu, żeby stanąć chociaż na najniższym stopniu podium i mieć medal. Myślę, że w tym meczu o brąz drużyna z Kędzierzyna-Koźla zaprezentowała nieco słabszą formę, niż na początku turnieju w Kętrzynie.

- Wasz zespół natomiast bardzo szybko podniósł się po sobotniej porażce w półfinale. Mieliście zdecydowanie mniej czasu na odpoczynek i regenerację.

- To prawda. Jednak nie chodziło o regenerację organizmu. Najważniejsze było oczyszczenie głowy i skupienie swoich myśli na meczu o brązowy medal. Po sobotnim meczu odpłynęły te wszystkie negatywne myśli. Skupiliśmy się na tym, żeby zdobyć medal.

- Miło będziecie wspominać turniej w Kętrzynie?
- Niedosyt pozostaje… W ubiegłym roku zdobyliśmy tytuł mistrza Polski i przyjechaliśmy do Kętrzyna z jednym celem, chcieliśmy wywalczyć złote medale. Niestety pozostała nam gra o brązowy krążek.

- Jest pan uczniem NLO Szkoły Mistrzostwa Sportowego PZPS w Spale. Jakie wyzwania czekają jeszcze na pana w tym sezonie?
- Niektórzy zawodnicy będą przygotowywac się do mistrzostw świata juniorów. To nasze kolejne wyzwanie. Póki, co mam zaplanowane kilka dni wolnego, aby spędzić święta z rodziną.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej