Joanna Sikora, 20 lutego 2012

Zespoły Chemik Bydgoszcz i AZS UWM Olsztyn uzyskały w bydgoskim ćwierćfinałowym turnieju mistrzostw Polski juniorów przepustki do półfinałów. Zawodnik gospodarzy Jan Nowakowski zagrał na pozycji atakującego, chociaż nominalnie jest środkowym. Jak radził sobie w nowej roli?

BKS Chemik Bydgoszcz zajął pierwsze miejsce w ćwierćfinałowym turnieju mistrzostw Polski juniorów. Przed własną publicznością pokonał MKS MOS Interpromex Będzin 3:0, UKS SMS Nafta II Piła 3:0 i AZS UWM Olsztyn 3:1. Ten ostatni zespół uplasował się na drugiej pozycji i również awansował do półfinału.

Środkowy zwycięskiej ekipy uważa, że ich gra pozostawiała wiele do życzenia i aby myśleć o kolejnych zwycięstwach trzeba trochę poprawić. - Może i daliśmy ugrać tylko seta, ale w każdym ze spotkań, pierwszy set wyglądał jeszcze siatkarsko, a następne dwa to było tylko i wyłącznie zwalnianie tempa. Przez to pozwalaliśmy przeciwnikom grać. Nie wiem czy tak powinno być, ale jeśli to poprawimy to w półfinałach może być fajnie - twierdzi Jan Nowakowski.

Pojedynek z AZS-em Olsztyn nie był dla Chemika łatwy. Dzień wcześniej wiadomo już było, że oba zespoły uzyskają awans. Mimo to drużyny zaciekle walczyły o pierwszą pozycje. Podopieczni trenera Mariana Kardasa okazali się jednak lepsi, jedynie w trzecim secie byli gorsi od swoich rywali. - Największy w tym całym secie problem to było to, że wiedzieliśmy już, iż mamy awans. A graliśmy w tym meczu o miejsce, w którym rozegrany zostanie półfinał. Dekoncentracja i rozluźnienie - to były główne czynniki, które spowodowały, że akurat ta partia nam nie wyszła - mówi zawodnik.

Jan Nowakowski na potrzeby drużyny w tym turnieju przestawiony został na atak. W czwartym secie powrócił jednak na swoją nominalną pozycję. Jak odnajduje się w roli atakującego? - Zawsze chciałem grać na ataku. To był w sumie pierwszy turniej, w którym mogłem zaprezentować swojej możliwości na tej pozycjił. Nie wyszło mi to może najlepiej, ale uczę się. W ostatnim secie dałem sobie dość dobrze radę na środku. Atak chciałbym po prostu podszkolić.  Z jaką pozycją zatem Nowakowski wiąże swoją przyszłość? - Wszystko zależy po prostu od trenera. Ja jestem zawodnikiem, na środku grać potrafię, a co do ataku to musiałbym to potrenować - kończy młody zawodnik Chemika.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej