- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Rozgrywki młodzieżowe
- Juniorzy
- MPJ: Jastrzębski Węgiel i Trefl Gdańsk w finale
EA, KP, 18 kwietnia 2015
KS Jastrzębski Węgiel - KS Wifama Łódź 3:2 (23:25, 25:21, 25:12, 22:25, 15:10)
MVP: Łukasz Wysocki, KS Jastrzębski Węgiel
Pierwszą partię półfinałowego spotkania pomiędzy Jastrzębskim Węglem a Wifamą Łódź była wyrównana. Na przerwie technicznej na nieznaczne jednopunktowe prowadzenie wyszli łodzianie po skutecznym ataku Adama Staniszewskiego (8:7). Po wznowieniu gry drużyny grały punkt za punkt do stanu (14:14). Następnie podopieczni Włodzimierza Kurka odskoczyli na trzy oczka (17:14). W Tym fragmencie gry w szeregach Wifamy świetnie funkcjonował atak oraz blok. Z kolei jastrzębianie zaczęli popełniać proste błędy. Końcówka seta numer jeden była bardzo zacięta, ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili łodzianie (25:23).
W drugim secie role się odwróciły i to podopieczni Jarosława Kubiaka dyktowali warunki gry. Bardzo dobrze w ataku spisywał się Bartosz Kwolek. Do tego zawodnicy Jastrzębskiego Węgla wzmocnili swoją zagrywkę (25:21). Kolejną partię z wysokiego „c” rozpoczęli zawodnicy z Jastrzębia. Mocna zagrywka i pewne ataki dały im prowadzenie (10:3). Serią świetnych zagrywek popisał się Marcin Ernastowicz (17:5). Drużyna ze Śląska wypracowanej przewagi punktowej nie dała sobie już wydrzeć z rąk i zwyciężyła do 12.
Młodzi zawodnicy z Łodzi nie złożyli broni. Po krótkiej przerwie wyszli na boisko bardzo mocno skoncentrowani, co przełożyło się na ich grę. Pewne ataki i odrzucająca zagrywka w znacznym stopniu przyczyniły się do ich zwycięstwa (25:22). W tej częścu meczu bardzo dobrze spisywał się na parkiecie Damian Domagała i Michał Podgrocki.
Piątą partię od dwóch punktowych zagrywek zaczęli zawodnicy Wifamy. Jednak jastrzębianie szybko odrobili straty i przed zamianą stron wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Co prawda łodzianie starali się jeszcze odrobić straty. Jednak ostatnie słowo należało do drużyny Jastrzębskiego Węgla, którzy wygrali ostatnią partię do 10.
Łukasz Wysocki (MVP półfinałowego meczu) powiedział: Przed spotkaniem myśleliśmy, że wygramy łatwo 3:0, ale rywal postawił trudne warunki. Kluczem do zwycięstwa była nasza waleczność. Bardzo chcieliśmy wygrać i zagrać w finale. Teoretycznie mamy już srebrny medal, ale dla nas najważniejsze jest złoto. Teraz nie ma dla nas większego znaczenia z kim zagramy w finale. Jesteśmy bojowo nastawieni na niedzielny mecz.
KS Jastrzębski Węgiel: Damian Śliż, Radosław Gil, Bartosz Kwolek, Łukasz Wysocki, Michał Szmajduch, Marcin Ernastowicz, Jakub Popiwczak (libero) oraz Patryk Niemiec, Tomasz Piotrowski, Kacper Stelmach;
KS Wifama: Damian Domagała, Łukasz Rajchelt, Patryk Smyrski, Adam Staniszewski, Artur Pasiński, Michał Podgrocki, Kacper Sas (libero) oraz Łukasz Rusin, Bartosz Michalak.
BKS Chemik Bydgoszcz - Trefl Gdańsk 1:3 (20:25, 20:25, 26:24, 20:25)
MVP: Mateusz Linda, Trefl Gdańsk
Pierwszą partię drugiego półfinału lepiej rozpoczęli zawodnicy Trefla Gdańsk, którzy bardzo dobrze czytali grę rywali i ustawiali szczelny blok (8:4). Bydgoszczanie jednak nie złożyli broni. Szybko zniwelowali stratę punktową do jednego oczka (12:13). Jednak seria świetnych zagrywek Jakuba Lewandowskiego po raz kolejny dała prowadzenie gdańskiej drużynie (17:13). Podopieczni Adama Miotka nie dali sobie już wyrwać z rąk zwycięstwa i wygrali pewnie pierwszą odsłonę meczu do 20. Ostatni punkt w tej partii zdobył z lewego skrzydła Kamil Dębski.
Set numer dwa zespoły do stanu (6:6) grały punkt za punkt. Następnie inicjatywę na parkiecie przejęli młodzi siatkarze z Gdańska. W ataku świetnie spisywał się Mateusz Linda (15:10). Z kolei BKS Chemik miał problem ze skończeniem akcji w pierwszym tempie. Co prawda w końcówce starali się jeszcze odrobić straty, ale ostatnie słowo należało do Trefla, którzy drugą partię również wygrali do 20. W ostatniej akcji Dębski zablokował atak Jędrzeja Gossa.
Kolejną partię drużyny grały praktycznie punkt za punkt. Żadnej z drużyn nie udało się w tej części mecuz wypracować bezpiecznej przewagi punktowej. Końcóka była bardzo emocjonująca. Szala zwycięstwa raz przechylała się na stronę Trefla, a raz BKS-u Chemika. W dwóch ostatnich akcjach na wagę zwycięstwam, świetnym serwisem popisał się Droszyński (26:24).
Czwarta partia podobnie jak wcześniejsza była bardzo zacięta. Zawodnicy Chemika wyraźnie uwierzyli, że mogą jeszcze przedłużyć rywalizację o finał Mistrzostw Polski Juniorów. Do samego końca nie było wiadomo, który zespół triumfuje w tym secie. Ostatecznie wygrali gdańszczanie (25:20).
Mateusz Linda (MVP półfinałowego meczu) powiedział: Jeszcze nie ochłonąłem po tym spotkaniu. Ogromnie cieszymy się ze zwycięstwa. zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Wykonaliśmy wszystkie założenia taktyczne, co zaważyło o naszym zwycięstwie. Mamy już srebro, jednak nie poddajemy się i będziemy walczyć o mistrzostwo.
BKS Chemik: Jan Lesiuk, Aleksander Łyczak, Mateusz Siwicki, Kacper Bobrowski, Jędrzej Goss, Łukasz Walawander, Paweł Stysiał (libero) oraz Kamil Droszyński, Bartłomiej Dorosz, Maciej Kleinschmidt, Michał Prejs;
Trefl: Maciej Ptaszyński, Kamil Dębski, Jakub Lewandowski, Łukasz Rymarski, Jan Tomczak, Mateusz Linda, Fabian Majcherski (libero) oraz Szymon Jakubiszak.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej