EA, 4 kwietnia 2014

TS Volley Rybnik zapewnił sobie awans do półfinałów mistrzostw Polski juniorów, które od środy rozgrywane są w Bydgoszczy. Miejsce w czołowej czwórce drużyn kraju jest sukcesem podopiecznych trenera Lecha Kowalskiego.

TS Volley Rybnik pierwszego dnia mistrzostw Polski juniorów pokonał Jastrzębski Węgiel II 3:0, następnie przegrał 1:3 z AKS V LO Resovią I Rzeszów i w piątek zwyciężył AZS UWM Olsztyn 3:0. Z tym bilansem podopieczni trenera Lecha Kowalskiego zapewnili sobie awans do półfinału.

W piątek rybniczanie zaimponowali ogromną wolą walki w meczu z olsztyńskim zespołem zwyciężając 3:0 (25:9, 25:9, 25:11). - Była to ogromna siła motywacji - mówił po meczu Lech Kowalski. - Zespół bardzo chciał wygrać 3:0 i dopiął swego. Rywal już nie grał o czwórkę, choć oczywiście starał się. My jednak byliśmy zdecydowanie lepsi.

W drugim meczu grupy A AKS V LO Resovia Rzeszów zagra z Jastrzębskim Węglem II. - Obejrzymy ten mecz na spokojnie na luzie. Popatrzymy jak grają nasi sławni rywale. Jastrzębie jest naszym sąsiadem zza miedzy. W finale mistrzostw Śląska przegraliśmy z Jastrzębskim Węglem II. Natomiast ograliśmy ich pierwszy zespół - mówi Lech Kowalski.

Czy TS Volley Rybnik spodziewał się tak znaczącego sukcesu jakim jest awans do czołowej czwórki drużyn MPJ? - Przed rozpoczęciem każdych zawodów uczestnicy na swój sposób kalkulują, liczą szanse. My zdawaliśmy sprawę, że mecz z Jastrzębskim Węglem może dla nas kluczowy w grupie. I tak się okazało. Wygrana na początek w znacznym stopniu otworzyła nam drzwi do półfinału - mówi trener rybnickiego zespołu.

W opinii rybnickiego szkoleniowca w Bydgoszczy jest więcej dobrej gry niż słabej. - Czołówka czyli Rzeszów, Bełchatów i Bydgoszcz trzyma odpowiedni poziom. Słabsze zespoły miały też swoje dobre mecze - zakończył Lech Kowalski.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej