- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Rozgrywki młodzieżowe
- Juniorzy
- MP juniorów 2016: Dzień 3
FG, 15 kwietnia 2016
W Leżajsku zakończył się ostatni dzień grupowej fazy finałowego turnieju Mistrzostw Polski Juniorów. Jutro spotkania półfinałowe.
BKS Chemik Bydgoszcz - MKS MDK Warszawa 0:3 (22:25, 17:25, 22:25)
W meczu, w którym od początku stawką był awans do półfinału MP konsekwentnie od lepszej strony pokazywali się zawodnicy MKS MDK Warszawa, odbierając rywalom pewność siebie bardzo skuteczną grą w bloku. W drugim secie dosłownie przejechali się po popełniających sporo błędów bydgoszczanach, budując aż ośmiopunktową przewagę 21:13 i błyskawicznie przechodząc od niej do pierwszej piłki setowej (24:13), choć set zakończyła dopiero piąta (25:17).
W trzeciej odsłonie gracze Chemika dali nieco większy opór warszawianom, ale ci nadal dobrze blokowali i wykazywali wyższą skuteczność w ataku. Decydujący punkt atakiem ze skrzydła zdobył dla MDK-u Jakub Abramowicz – MVP tego meczu.
– Oczywiście liczyłem na zwycięstwo, ale na pewno nie spodziewałem się 3:0. Myślałem, że będzie to cięższa walka. Konsekwentnie graliśmy blokiem i… poszło. Jutro gramy z faworytem do mistrzostwa Polski. Mają szeroki skład i mogą sobie pozwolić na takie rotacje, na jakie nie mogła na przykład Bydgoszcz, ale spróbujemy ich ugryźć – mówił po meczu trener Wojciech Góra.
BKS Chemik Bydgoszcz: Maciej Kleinshmidt, Kamil Droszyński, Kacper Bobrowski, Hubert Piwowarczyk, Patryk Mendel, Wiktor Rajsner, Paweł Stysiał (libero) oraz: Fabian Pieper, Michał Blige, Michał Prejs, Igor Wypijewski; trener: Krzysztof Kowalczyk
MKS MDK Warszawa: Kewin Sasak, Marcin Rzesoś, Maciej Walasek, Karol Borkowski, Mateusz Grodzicki, Jakub Abramowicz, Bartłomiej Bogucki (libero) oraz: Filip Balasz, Jakub Powałka, Daniel Grzymała, Bartłomiej Jakimowicz; trener: Wojciech Góra
AKS V LO Rzeszów - Exact Systems Norwid Częstochowa 3:0 (25:20, 25:20, 30:28)
Choć bez szans na najlepszą czwórkę, zespół z Częstochowy rozegrał bardzo zacięty mecz z AKS-em V LO Rzeszów. W rozgrywanej na przewagi, nerwowej końcówce trzeciego seta czterokrotnie mieli okazję na wygranie tej odsłony, ale nie zdołali postawić kropki nad "i". Dwukrotnie sytuację ratował mocnymi atakami ze skrzydła Damian Kogut - za trzecim razem trafił w siatkę i dał rzeszowianom piłkę meczową. Gracze AKS-u skorzystali z niej już w pierwszej próbie kończąc set 30:29 i cały mecz 3:0.
MVP meczu został zawodnik AKS-u V LO Rzeszów Jakub Ziobrowski (reprezentant Polski, zeszłoroczny mistrz świata i Europy w kategorii kadetów) – Myślę, że zagraliśmy dziś niezły mecz. Chociaż Częstochowa nie miała szans na wejście do półfinału, to walczyła bardzo zawzięcie. Myślę, że chcieli powalczyć o piąte miejsce. Nas czeka teraz mecz z MOS-em. Celujemy w finał i w złoto. Chcemy wygrać te zawody – mówił tuż po meczu.
AKS V LO Rzeszów: Norbert Huber, Łukasz Kozub, Szymon Seliga, Jakub Ziobrowski, Sławomir Busch, Mateusz Masłowski (libero) oraz: Michał Marszałek, Marcin Karakuła, Piotr Macheta Przemysław Czado, Wojciech Zlęzio,; trener: Jerzy Wietecha
Exact Systems Norwid Częstochowa: Dawid Woch, Tomasz Polczyk, Jarosław Mucha, Damian Kogut, Bartłomiej Żywno, Łukasz Dąbrowski, Łukasz Ciesiółka (libero) oraz: Karol Wesołowski, Łukasz Usowicz, Maciej Krysiak, Bartłomiej Szopiak, Bartosz Kopytnik (libero); trener: Radosław Panas
UMKS MOS WOLA Warszawa - EKS Skra Bełchatów 3:0 (25:13, 25:20, 25:21)
Młody skład EKS Skry Bełchatów nie stawił wielkiego oporu drużynie UMKS MOS Wola Warszawa. W pierwszym secie wszystkie warunki dyktowali ci drudzy, stawiając skutecznie blok za blokiem, doprowadzając do szybkiego 25:13. W drugim secie zawodnikom z Bełchatowa udało się poprawić bardzo słabe w poprzedniej odsłonie przyjęcie i tym razem trzymali się bardzo blisko rywali, nieraz wyprzedzając ich w punktacji o krok, ale końcówka należała ponownie do warszawian.
W secie numer trzy zawodnicy MOS-u Wola popełniali wyraźnie mniej błędów, odskakując jeszcze rywalom dzięki punktom z zagrywki (asami serwisowymi popisał się Rafał Prokopczuk). Gracze Skry kilka razy gonili wynik rywali, ale ostatecznie sami zakończyli spotkanie, gdy Tomasz Fornal zaserwował w siatkę (25:21).
- Mogło się wydawać, że poszło nam łatwo, ale w rzeczywistości ciężko grało się nam to spotkanie. Wczorajszy mecz z Jastrzębiem kosztował nas dużo sił i to zmęczenie było dziś widać na boisku. Brawa dla chłopaków za poświęcenie i za walkę. To było dziś najważniejsze i pozwoliło nam wyjść z kilku opresji – mówił trener zwycięskiego zespołu Łukasz Motyka.
UMKS MOS WOLA Warszawa: Konrad Bączek, Mateusz Rećko, Rafał Prokopczuk, Dominik Grot, Tomasz Piotrowski, Jakub Szymański, Marcin Jaskuła (libero) oraz: Artur Kubeł, Artur Gromelski, Dominik Jaglarski (libero); trener: Łukasz Motyka
EKS Skra Bełchatów: Mikołaj Sawicki, Szymon Sztelma, Sebastian Wójcik, Błażej Paszkiewicz, Mateusz Kujawa, Dawid Olszewski, Kamil Ociepka (libero) oraz: Marcin Marciniak, Paweł Sznycer, Artur Patura, Jakub Sokalski, Mateusz Nowak, Tomasz Fornal, Adrian Grzywacz (libero); trener: Radosław Kolanek
MVP: Dominik Jaglarski (UMKS MOS Wola Warszawa)
TREFL Gdańsk SA – Jastrzębski Węgiel 1:3 (24:26, 25:23, 23:25, 24:26)
Pierwszy set meczu Trefla Gdańsk z Jastrzębskim Węglem był bardzo wyrównany. Od momentu, gdy gdańszczanie serią czterech punktów wysunęli się na prowadzenie (19:18) nastąpiła prawdziwa walka punkt za punkt, jednak po mocnym ataku Bartosza Kwolka ze skrzydła (25:14) dyskusję asem serwisowym zamknął Mateusz Kukulski (26:24).
W drugim secie podobnie lepszy start mieli siatkarze Jastrzębskiego Węgla (8:4 i 16:13), ale gracze Trefla bardzo konsekwentnie odrabiali straty, wyrównując 19:19 i 21:21, a następnie mocną grą w boku i ataku przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę (25:23).
Trzecia odsłona to wreszcie dobre otwarcie dla Gdańska - po dwóch dobrych zagrywkach Łukasza Gronkowskiego prowadzili 8:5. As Macieja Ptaszyńskiego powiększył tę przewagę do 13:8, ale dobrze grający blokiem jastrzębianie odrobili część strat (14:15). Los odmienił się pod koniec partii, gdy zawodnicy Trefla dali rywalom wyrównać na 19:19. Podopieczni trenera Kubiaka nie zmarnowali szansy i skończyli tę partię 25:23.
Nadzieje na wygrany mecz topniały w oczach zmęczonych zawodników Trefla Gdańsk. Jastrzębski Węgiel swobodnie zbudował mocną przewagę 15:10 i 18:10 bez odpowiedzi ze strony rywali. Gdańszczanie odbudowali się jednak trochę po przerwie na prośbę trenera Miotka. Jastrzębianie stracili cztery piłki meczowe, dając się dogonić na 24:24 (as serwisowy Maćka Ptaszyńskiego na 23:24), ale ostatecznie to oni wygrali 26:24 i cały mecz 3:1.
– Początek był słabszy i z błędami, ale nasza gra poprawiała się z seta na set, zwłaszcza na przyjęciu i w ataku. W końcówce zepsuliśmy trochę zagrywek i przeciwnicy doszli nas na 23:23, ale zachowaliśmy zimną krew i wygraliśmy – skomentował na gorąco spotkanie MVP Marcin Ernastowicz (Jastrzębski Węgiel)
Trefl Gdańsk SA: Szymon Jakubiszak, Kamil Dębski, Sebastian Sobczak, Łukasz Rymarski, Maciej Ptaszyński, Łukasz Gronkowski, Fabian Majcherski (libero) oraz: Wojciech Małecki, Aleksander Bochan, Mateusz Behrendt; trener: Adam Miotk
Jastrzębski Węgiel: Bartosz Kwolek, Radosław Gil, Paweł Żeliński, Patryk Niemiec, Mikołaj Szewczyk, Piotr Trzeciak, Dominik Musielak (libero) oraz: Karol Redyk, Jakub Turski, Szymon Bereza, Marcin Ernastowicz, Mateusz Kukulski, Bartosz Makoś (libero); trener: Jarosław Kubiak
MVP: Marcin Ernastowicz (Jastrzębski Węgiel)
Jutro (16 kwietnia):
11.00 - mecz o 7. miejsce: Exact Systems Norwid Częstochowa - EKS Skra Bełchatów
13:30 - mecz o 5. miejsce: BKS Chemik Bydgoszcz - Trefl Gdańsk SA
16:00 - 1.półfinał: AKS V LO Rzeszów - UMKS MOS Wola Warszawa
18:30 - 2. półfinał: MKS MDK Warszawa - Jastrzębski Węgiel
Sponsorem turnieju finałowego jest PKN ORLEN.
Transmisje turnieju na www.imprezylive.pl i w TVK Vectra na kanale 255. Punktacja i tabele: http://www.vispolska.pl/tv.php?id=1
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej