Katarzyna Porębska, 25 kwietnia 2012

Od środy do niedzieli zostanie rozegrany w Radomiu finałowy turniej mistrzostw Polski juniorów. W składach niektórych drużyn zobaczymy zawodników, którzy występowali w minionym sezonie w rozgrywkach Młodej Ligi.

- Do finału mistrzostw Polski juniorów awansowało osiem zespołów, które musiały przejść przez eliminacje, więc to nie są przypadkowe drużyny. I każda z tych ekip ma w jakimś sensie szanse na to, żeby zdobyć tytuł mistrzowski – mówi przed rozpoczynającymi się dzisiaj w Radomiu mistrzostwami Polski juniorów Jerzy Wietecha, trener AKS Resovii Rzeszów.

pzps.pl: Przed kilkoma dniami w Bełchatowie został po raz pierwszy rozegrany Mecz Gwiazd Młodej Ligi. Spotkanie przysporzyło wiele radości zawodnikom, ale także w jednym miejscu zostali zebrani najlepsi siatkarze tych rozgrywek w sezonie 2011/12.
Jerzy Wietecha: To była naprawdę bardzo fajna impreza. Chłopcy mieli  okazję się trochę bliżej poznać, bo tak znali się tylko z przeciwnych stron siatki. To na pewno integruje środowisko. Dodatkowo mieli okazję do tego, żeby się pokazać z jak najlepszej strony sportowej.

- Od środy do niedzieli zostanie rozegrany w Radomiu finał mistrzostw Polski juniorów. Jednym z uczestników jest AKS Resovia Rzeszów. Walka o medale będzie na pewno bardzo zacięta, bo wiele drużyn głośno mówi, że chce stanąć na tym najwyższym podium.
- Zdecydowanie tak. Osiem zespołów, które awansowały do finału musiały przejść przez eliminacje, więc to nie są przypadkowe drużyny. I każda z tych ekip ma w jakimś sensie szanse na to, żeby zdobyć tytuł mistrzowski. W sporcie młodzieżowym liczy się dyspozycja dnia, jeśli chłopcy trafią z dobrą formą i mam tu na myśli każdy zespół to te wspomniane szansę będą bardzo wyrównane. Oczywiste jest, że ja najbardziej martwię się o swoich podopiecznych, jednak podkreślę to jeszcze raz, że odpowiednia forma i wytrzymałość zadecyduje, kto zdobędzie medale.

- Wspomniał pan o odpowiedniej formie, wytrzymałości. Trzeba otwarcie powiedzieć, że przed zawodnikami naprawdę ciężki turniej, który będzie trwał od środy 25 kwietnia do niedzieli 29 kwietnia włącznie.
- Tak to na pewno będzie trudny turniej, ale oni są już na tyle ograni, że w pełni zdają sobie sprawę z tego, co ich czeka. Brali udział już w podobnych imprezach, chociażby w mistrzostwach kadetów, czy młodzików, więc wiedzą jak to się odbywa. Dla nich taka formuła turnieju to żadna nowość. Jestem przekonany, że są wstanie sprostać wymaganiom, jakie stawiają przed nimi trenerzy.

- Którą drużynę wskazałby pan jako tę najtrudniejszą do pokonania?
- My martwimy się swoją grupą, czyli spotkaniami z drużynami z Bydgoszczy, Wrocławia, ale i Trefl Gdańsk jest mocny. Osobiście nie nastawiałbym się na jakiś jeden konkretny mecz. Wszystkie zespoły są na tym samym poziomie, więc walka o medale będzie bardzo trudna. 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej