Eugeniusz Andrejuk, 9 marca 2011

Faworytów jest wielu. - O każdym z uczestników finałowego turnieju mistrzostw Polski juniorów można powiedzieć dużo dobrego - mówi trener AKS I Rzeszów Artur Łoza. Jego podopieczni odnieśli już jeden sukces w tym roku. Wygrali Młodą Ligę.

Od 16 do 20 marca rozegrany zostanie finałowy turniej o mistrzostwo Polski juniorów. Osiem zespołów zostało podzielonych na dwie grupy. W jednej znalazły się RSC Czarni, Radom, BBTS Włókniarz Bielsko-Biała, AKS I Rzeszów i AZS UWM Olsztyn, a w drugiej Joker Piła, EKS Skra Bełchatów, Delic Pol Norwid Częstochowa oraz UKS Błyskawica Szczecin.

Rzeszowianie już odnieśli jeden sukces w tym roku. Wygrali w lutym pierwsze w historii rozgrywki Młodej Ligi. Zawodnicy trenera Artura Łozy są wymieniani w gronie faworytów juniorskiego czempionatu. - Uważam, że w gronie kandydatów do medali jest kilka zespołów m.in. RSC Czarni Radom. Silne są drużyny z Bełchatowa i Częstochowa. O każdym z uczestników można powiedzieć coś dobrego - mówi Artur Łoza.

Siatkówkę mazowiecką w finałowym turnieju reprezentują właśnie radomianie. Zastanawia brak drużyn warszawskich. MOS Wola i Metro wielokrotnie odnosiły zwycięstwa w ważnych rozgrywkach młodzieżowych. - Stołeczne ekipy odpadły na poziomie ćwierćfinałów. Potwierdza się teza, że w małych ośrodkach w kraju dzieje się wiele dobrego. Grają w tych zespołach ciekawi zawodnicy. Jest to bardzo pocieszające - dodaje Artur Łoza.

Jego zespół w półfinale wyprzedził UKS Błyskawicę Szczecin, UKS Dobry Wynik Kraków oraz Maraton Świnoujście. Jeden mecz AKS I Rzeszów wygrał 3:1, a dwa po 3:0. - W naszym składzie nie mieliśmy podstawowego rozgrywającego Kamila Durskiego, który miał kontuzję. Zastąpił go Michał Kędzierski, który debiutował na tym poziomie. W trakcie zawodów podkręcił kostkę Kuba Peszko, nasz czołowy przyjmujący. Trzeba było przemeblowywać skład - mówi trener rzeszowskiego zespołu.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej