Katarzyna Gotowiec, 7 lutego 2011

W czwartek Zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej zatwierdził Andreę Anastasiego na stanowisku trenera męskiej reprezentacji. Zbigniew Bartman miał okazję poznać nowego szkoleniowca, gdy grał we Włoszech

W czwartek Zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej zatwierdził Andreę Anastasiego na stanowisku trenera męskiej reprezentacji. Zbigniew Bartman miał okazję poznać nowego szkoleniowca, gdy grał we Włoszech. - Z pewnością jest to nazwisko ze światowej czołówki, trener z najwyższej półki. Z tego powodu możemy się cieszyć – powiedział przyjmujący AZS Politechniki Warszawskiej, reprezentant Polski Zbigniew Bartman.

Według Zbigniewa Bartmana Andrea Anastasi ma duże doświadczenie w prowadzeniu drużyn narodowych,  nie tylko włoskiej. - Osiągnął w swojej karierze bardzo wiele, miejmy nadzieję, że to doświadczenie zaprocentuje także w Polsce. Jesteśmy wszyscy głodni sukcesów, i czekamy na te sukcesy w najbliższym czasie - powiedział mistrz Europy.

- Czy nowy trener może liczyć na Ciebie?
- Oczywiście że tak. Powołanie do kadry narodowej jest zaszczytem, honorem dla każdego zawodnika. Jeżeli trener Anastasi będzie mnie widział w swoim zespole, to ja się rzecz jasna stawię z uśmiechem na twarzy. Co mnie cieszy, jeżeli chodzi o Andreę Anastasiego, to jego charakter. Jest osobą, która ma ogromny zapał do siatkówki, to widać na meczach, widać jak prowadzi zgrupowanie. Może z tego wyjść coś bardzo fajnego, zwłaszcza jak przełoży się także na zespół.

- Miałeś już okazję spotkać go w swojej karierze? 
- Jak grałem we Włoszech, miałem okazję się z nim poznać, zamieniliśmy nawet kilka słów. Natomiast  nigdy nie miałem przyjemności z nim pracować. Wierzę, że tym razem będę miał taką  sposobność  i ta współpraca będzie owocna.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej