Katarzyna Porębska, 9 lipca 2016

Po raz czwarty w Polsce rozegrany zostanie finałowy turniej Ligi Światowej. - Będę oglądał i trzymał kciuki za Polaków. Dobrze, że taki turniej rozgrywany jest w naszym kraju - powiedział wicemistrz świata z 2006 roku Wojciech Grzyb.

Polska jest gospodarzem tegorocznego Final Six Ligi Światowej. W Tauron Arenie oprócz biało-czerwonych zagra Brazylia, Francja, Serbia, USA i Włochy. - Dobrze, że taki turniej rozgrywany jest w naszym kraju - powiedział Wojciech Grzyb, środkowy LOTOSU Trefl Gdańsk.

Podopieczni Stephane’a Antigi w fazie grupowej nie zachwycali formą. Wielokrotnie po meczach podkreślali, że szczytowa forma ma przyjść na igrzyska olimpijskie w Rio.

- Mając zagwarantowany udział w Final Six Ligi Światowej nasza drużyna mogła pozwolić sobie na nieco słabsze mecze. Prawdą jest, że gra biało-czerwonych nie zawsze była taka, do której przyzwyczaili nas w ostatnich latach. Niemniej osobiście wierzę w to, że wszystko zostało odpowiednio zaplanowane i ten najlepszy okres gry przypadnie na Final Six Ligi Światowej w Krakowie oraz na igrzyskach olimpijskich - powiedział Wojciech Grzyb.

Pojawiają się głosy, że drużyny które zagrają w krakowskiej Tauron Arenie nie zaprezentują pełnego wachlarza swoich umiejętności, chcąc zachować pewne zagrania na igrzyska olimpijskie w Rio.

- Pamiętam dobrze jak w 2008 roku Ligę Światową wygrały Stany Zjednoczone, a kilka tygodni później zdobyły złoty medal podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. Co ważne ten zespół złapał przysłowiowy wiatr w żagle, był pewny swojej gry i utrzymał dobrą dyspozycję. Cztery lata później Polacy triumfowali w „Światówce”. Wtedy wszyscy ułożyli piękny scenariusz, że nasza reprezentacja przejdzie taką samą drogą. Niestety tak się nie stało, dlatego nie zazdroszczę trenerom układania planów treningowych. Trzeba osiągnąć bardzo dobrą dyspozycję na igrzyska olimpijskie, ale dobrze byłoby coś wygrać po drodze. Myślę jednak, że nasz sztab szkoleniowy wie doskonale, co robi i jak należy rozłożyć pracę drużyny - zauważył były reprezentant Polski.  

Polska pierwsze mecze Final Six Ligi Światowej, które będą ostatnim sprawdzianem formy przed imprezą docelową, czyli igrzyskami olimpijskimi w Rio rozegra w środę i czwartek, a ich przeciwnikiem będzie odpowiednio z Francja i Serbia. - Będę oglądał i trzymał kciuki za wszystkie mecze Polaków. Dobrze, że taki turniej rozgrywany jest w naszym kraju - zakończył Grzyb.

Finałowy turniej LŚ zostanie rozegrany po raz czwarty. Poprzednie odbyły się w 2001 i 2007 roku w Katowicach oraz 2011 w Gdańsku.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej