Trwa drugi tydzień przygotowań polskich siatkarzy do mistrzostw Europy

O ile pierwsze dni w Spale przebiegały pod znakiem tropikalnych upałów, to drugi tydzień pod tym względem jest dużo łaskawszy. Niezmienny jest natomiast poziom zaangażowania wszystkich biorących udział w operacji Gdańsk-Kopenhaga 2013. Liga Światowa jest już zamkniętym rozdziałem, nie znaczy to jednak, że nie wyciągnięto z niej wniosków.

O ile pierwsze dni w Spale przebiegały pod znakiem tropikalnych upałów, to drugi tydzień pod tym względem jest dużo łaskawszy. Niezmienny jest natomiast poziom zaangażowania wszystkich biorących udział w operacji Gdańsk-Kopenhaga 2013. Liga Światowa jest już zamkniętym rozdziałem, nie znaczy to jednak, że nie wyciągnięto z niej wniosków.

Trener Andrea Anastasi przeprowadził kilka rozmów  z siatkarzami oceniając występy w pierwszej fazie sezonu. Nie obyło się też bez indywidualnych spotkań . Na zgrupowaniu pojawili się srebrni medaliści Uniwersjady w Kazaniu: Jakub Łomacz, Grzegorz Bociek, Damian Wojtaszek , Wojciech Włodarczyk i Wojciech Ferens. Do składu powrócił Łukasz Wiśniewski . Zabrakło miejsca dla Krzysztofa Ignaczaka i Grzegorza Kosoka.

Sztab szkoleniowy zmodyfikował nieco plan przygotowań. Nie są to drastyczne zmiany lecz raczej efekt analizy ostatnich kilku tygodni. Siatkarze trenują dwa razy dziennie. Poranne zajęcia naprzemiennie wypełniają treningi w siłowni i ćwiczenia elementów technicznych. Po południu jest czas na szlifowanie taktyki, treningi nie są nużące, a wszystko odbywa się bardzo intensywnie. Sprawdzianem efektywności treningów w Spale będą mecze towarzyskie z Serbami, które rozegrane zostaną pod Belgradem w ostatnich dniach sierpnia.