-
- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Reprezentacje - siatkówka
- Seniorzy
- Stephane Antiga: Trudne doświadczenie nas zahartowało
Rafał Wolf z Berlina/fot. Piotr Sumara, 10 stycznia 2016
– Mam młody zespół, który pokazał dzisiaj niesamowitę wolę walki. Jestem szczęśliwy z awansu do turnieju interkontynentalnego w Japonii – nie ukrywał swojej radości po spotkaniu Stephane Antiga, trener Reprezentacji Polski. Biało-czerwoni pokonali Niemców 3:2 i nadal zachowują ogromną szansę na grę w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
Serdecznie gratulujemy zwycięstwa w spotkaniu przeciwko reprezentacji Niemiec. Mimo krótkiego okresu przygotowania, udało się wykonać plan na ten turniej. Polacy awansowali do turnieju interkontynentalnego w Japonii i mają realną szansę na udział w igrzyskach olimpijskich w Rio.
Dziękuję za gratulacje. Mam młody zespół, który jednak pokazał dzisiaj niesamowitę wolę walki. W czasie rozmów z mediami wspominałem właśnie, że doświadczenie zebrane w poprzednich turniejach i nawet przegrane w kluczowych momentach na pewno zaprocentują w przyszłości. Nasze porażki w poprzednich turniejach na pewno bardzo mocno nas bolały. Przegrywaliśmy istotne spotkania w końcówkach, będąc za każdym razem blisko wygranej w spotkaniach z Francją w półfinale Ligi Światowej oraz ze Słowenią w mistrzostwach Europy. Dzisiaj właśnie zaprocentowało to doświadczenie z tamtych spotkań. Nie przegraliśmy końcówki i trudne doświadczenie mocno nas zahartowało.
Wczoraj przegraliście spotkanie półfinałowe z Francją, ale w dzisiejszym spotkaniu nie było już śladu po obciążeniu emocjonalnym. W jaki sposób przygotowywał pan mentalnie zespół do dzisiejszego spotkania z Niemcami?
Powiedziałem moim chłopakom, że mają cieszyć się grą i nie tracić swojego optymizmu. Zazwyczaj trudno o żarty po przegranych w spotkaniach, ale wczoraj poprosiłem swoją drużynę o optymizm. Mieliśmy szansę na awans do turnieju interkontynentalnego i nie było jeszcze powodu, aby płakać po przegranych igrzyskach olimpijskich. Poprosiłem, aby przede wszystkim odpoczęli i zrelaksowali się po tym spotkaniu. Chciałem utrzymać też ducha walki w zespole. Przegrać z Francją to nie wstyd, bo to świetny zespół. Mamy awans do turnieju interkontynentalnego i jestem szczęśliwy, że jedziemy do Japonii.
Na dzisiejszych meczach hala w Berlinie zgromadziła 7200 fanów, z czego około połowa wspierała reprezentację Polski. To chyba ogromnie istotne w spotkaniach, których losy rozstrzygają się w ostatnich piłkach.
W czasie tego turnieju nie miałem wcale wrażenia, że gramy w Niemczech. Dla nas atomsfera była domowa i doskonała tak jak w Polsce, za co serdecznie kibicom dziękuję. Z pewnością pomogło nam to w sytuacjach, w których Niemcy zdobywali kilka punktów z rzędu i sytuacja stawała się po naszej stronie nerwowa. Doping naszych fanów pozwalał nam też pamiętać o tym, że poza halą mamy po swojej stronie miliony kibiców. To bardzo ważne. Mój zespół był mocno zdeterminowany, aby odnieść w tym spotkaniu zwycięstwo i mam świadomość, że niezależnie od wyników naszej gry, kibice będą z nami. Mało tego, pojadą z nami nawet do Rio, aby nas dopingować. Dla nas to ogromna przyjemność grać w takim turnieju. Dopisali w nim nie tylko kibice, ale również byli świetnie zorganizowani. Niemcy zagrali fantastyczne spotkanie. Fantastycznie spisała się publiczność, a nasze mecze cieszyły się ogromnym zainteresowaniem medialnym.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej