Tekst i foto Anna Daniluk, EA, 3 grudnia 2014

Do sezonu reprezentacyjnego jeszcze daleko, ale trener naszych siatkarzy Stephane Antiga bardzo pracowicie spędza czas. Obserwuje m.in. rozgrywki PlusLigi. Był na ostatnim meczu w stolicy, w którym AZS Politechnika Warszawska podejmowała Cerrad Czarnych Radom.

Do sezonu reprezentacyjnego jeszcze daleko, ale trener naszych siatkarzy Stephane Antiga bardzo pracowicie spędza czas. Obserwuje m.in. rozgrywki PlusLigi. Był na ostatnim meczu w stolicy, w którym AZS Politechnika Warszawska podejmowała Cerrad Czarnych Radom.

- Obserwuję wszystkich zawodników, patrzę na to jak grają i  szukam nowych talentów. Jest to dla mnie bardzo ciekawe zajęcie, bo wiele drużyn gra na wysokim poziomie, więc emocji nie brakuje – powiedział selekcjoner złotych medalistów FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014.

Trener biało-czerwonych zaprosił óśmiu młodych graczy na konsultacje do Spały. - Chcę poobserwować zawodników i zmotywować ich do dalszej pracy. Najbliższe konsultacje z młodymi graczami będą trwały tylko dwa dni, bo na więcej nie pozwala napięty harmonogram rozgrywek - powiedział.

W składach AZS Politechniki Warszawskiej i Cerradu Czarnych Radom (0:3) są zawodnicy, na których uwagę zwrócił nasz szkoleniowiec. Należą do nich m.in. Aleksander Śliwka i Artur Szalpuk.  

– Olek Śliwka to zawodnik bardzo techniczny, dużo widzi na boisku. Jest młody i gra bardzo dobrze. Artur Szalpuk jest kontuzjowany (kontuzja mięśni brzucha - red.), ale ostatni sezon grał dobrze. Myślę, że w obecnych rozgrywkach utrzyma wysoki poziom. Dlatego też nie chcę go tracić z pola widzenia - dodaje Stephane Antiga.

Trener reprezentacji Polski jeszcze w poprzednim sezonie był zawodnikiem i z PGE Skrą Bełchatów świętował zdobycie mistrzostwa kraju. - Kiedy oglądam mecz czasami chciałbym jeszcze grać, ale nie żałuję. Etap zawodnika jest już za mną. Teraz jestem w innym momencie swojego życia i to mi odpowiada. Miałem najlepszy debiut, przeżyłem fantastyczną przygodę z fantastyczną grupą ludzi - powiedział.

Na pytanie czy zdaje sobie sprawę, że na trwałe wpisał się w historię polskiej siatkówki Stephane Antiga odpowiada. - Wiedziałem, że osiągnęliśmy coś wielkiego. Z początku tego nie rozumiałem, ale później to wszystko do mnie dotarło. Jestem szczęśliwy, że daliśmy dużo radości dla innych. Robiliśmy to dla siebie, ale kiedy możemy dzielić z kimś naszym sukcesem, to jest dużo lepiej - zakończył trener reprezentacji Polski.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej