Anna Daniluk, 6 czerwca 2016

Po wywalczeniu kwalifikacji olimpijskiej w Japonii polscy siatkarze wrócili do kraju. – Osiągnęliśmy to, co chcieliśmy, choć przed nami jeszcze wiele pracy – powiedział Stephan Antiga, trener biało-czerwonych.

pzps.pl: Turniej w Japonii kosztował was wiele energii. Graliście trzy mecze pięciosetowe, ale ostatecznie zdobyliście upragniony awans…
Stephane Antiga:
Osiągnęliśmy to, co chcieliśmy - awans na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Turniej w Japonii był trudny, uczestniczyło w nim wiele dobrych drużyn, ale dla nas zakończył się szczęśliwie. Ostatni mecz z Australią, w którym nie występował pierwszy skład, również wygraliśmy, a to jest dobrym znakiem na przyszłość.

- Forma, którą prezentowaliście w Tokio, jest tą którą będzie pan próbował utrzymać czy możemy spodziewać się progresu jakości gry?
- Myślę, że przed nami jeszcze wiele ciężkiej pracy, bo to nie była nasza optymalna forma. W Rio de Janeiro nie możemy pozwolić sobie na taki początek, jaki zaprezentowaliśmy w Tokio. Wiem, że na igrzyskach musimy grać jeszcze lepiej.

- W drodze do Rio de Janeiro rozegraliście dwadzieścia jeden spotkań o stawkę. Który z tych meczów zapamięta pan na długo?
- Dla mnie najważniejszym ze wszystkich rozegranych spotkań, w różnych kwalifikacjach olimpijskich, jest to przeciwko Niemcom. Nasza trudna sytuacja, a potem piłki meczowe, były dla nas bardzo ważne, bo samo spotkanie był naprawdę trudne. Jednak takie sytuacje pomagają budować drużynę, a także umacniają psychikę zespołów.

-  Ważną postacią w polskiej drużynie jest Michał Kubiak. Kapitan, powołany niejako na „zastępstwo” za Karola Kłosa, stał się fundamentem kadry. Myśli pan, że to on jest głównym ogniwem naszej ekipy? 
- Tak, nawet jeśli jego forma nie była optymalna. Zresztą tak jak pozostałych graczy… Graliśmy swoje, zachowaliśmy pewną regularność i to przyniosło efekt. Na dzień dzisiejszy to wystarczyło, ale w sierpniu musimy zagrać o wiele lepiej.

- Jak wygląda wasz plan na najbliższy czas?
- Teraz moich zawodników czeka odpoczynek, a w niedzielę spotykamy się w Spale i zaczynamy przygotowania do Ligi Światowej.

- Myśli pan, że macie szansę na zwycięstwo w tych rozgrywkach czy skupiacie się na Rio?
- Myślę, że nasza forma może być wystarczająca na Ligę Światową, zwłaszcza, że nasz udział w Final Six w Krakowie jest pewny. Oczywiście, musimy pracować i utrzymać odpowiedni rytm treningowy. Najważniejsze jest jednak przygotowanie formy na igrzyska olimpijskie.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej