JK, 29 czerwca 2014

Polska przegrała w Płocku z Rumunią 2:3. - Mam nadzieję, że w niedzielę będzie lepiej - powiedział skrzydłowy biało-czerwonych Sławomir Stolc.

pzps.pl: Jesteście najmłodszym zespołem w Lidze Europejskiej i w dodatku debiutantem. Proszę powiedzieć, jak gra się z doświadczonymi, ogranymi na arenie międzynarodowej przeciwnikami?
Sławomir Stolc: Jest to dla nas fantastyczna lekcja. Po drugiej stronie siatki są starsi od nas o kilka lat zawodnicy. Dłużej grają w siatkówkę, mają więcej doświadczenia. A my chcemy jak najwięcej czerpać z ich wiedzy.

- W tym składzie gracie po raz pierwszy i widać, że z każdym meczem robicie postępy, choć nadal brakuje zgrania.
- Rzeczywiście, z meczu na mecz jest coraz lepiej. Ale trzeba szczerze powiedzieć, że w sobotę zagraliśmy słabo. Mam nadzieję, że szybko się odbudujemy i jutro zagramy zdecydowanie lepsze spotkanie.

- Jest pan bardzo krytyczny. W sobotnim meczu gra nie wyglądała aż tak źle i niewiele wam zabrakło do zwycięstwa.
- Ale jednak to jest przegrana. Mecz w plecy.

- Czyli w niedzielę na boisko wyjdziecie mocno zmotywowani?
- Tak. I będziemy walczyć do końca.

- Czyli bardziej zależy wam na zdobywaniu doświadczenia niż finale?
- Oczywiście, że chcemy walczyć do końca. Póki jest szansa, zrobimy wszystko, aby dostać się do decydującej rozgrywki.

- Waszą docelową imprezą, do której się przygotowujecie są mistrzostwa świata do lat 23, które odbędą się w przyszłym roku. Czy pod tym kątem się przygotowujecie w tym sezonie?
- To prawda, za rok są mistrzostwa i to jest dla nas bardzo ważna i rzeczywiście docelowa impreza. Teraz chcemy się uczyć, zdobywać doświadczenie, zwyciężać. I wszystko robimy w tym kierunku, aby jak najlepiej się przygotować do czempionatu.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej