Katarzyna Porębska, EA, 26 stycznia 2015

Rafał Szymura znalazł się w gronie młodych zawodników zaproszonych przez trenera męskiej reprezentacji Stephane Antigę na konsultacje do Spały. - Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie - mówi Szymura, na co dzień grający w AZS Częstochowa.

pzps.pl: Na początku gratuluję drugiego zwycięstwa z rzędu. W meczu 21. kolejki PlusLigi pokonaliście MKS Banimex Będzin 3:2 i w końcówce to wy dyktowaliście warunki gry.
Rafał Szymura: Dziękuję bardzo. Muszę przyznać, że mieliśmy za sobą ciężki tydzień przygotowań i odczuwaliśmy lekkie zmęczenie. Jednak najbardziej cieszy nas fakt, że udało się nam wygrać kolejne spotkanie. Zwyciężyliśmy 3:2 i dopisaliśmy do swojego konta dwa punkty. Z optymizmem patrzymy w przyszłość.

- Myślę, że zgodzisz się ze mną, że w czwartym secie rywale wyciągnęli do was rękę?
- Tak, ale warto również podkreślić, że w końcówce zaczęliśmy grać swoją siatkówkę. Nie popełnialiśmy tak dużej liczby błędów jak we wcześniejszych setach. Myślę, że w tej partii jak i całym meczu przeważyła nasza determinacja i wola walki.

- Po ostatnim zwycięstwie nad LOTOS-em Treflem Gdańsk widać w drużynie ogromną zmianę. Wygrana z ówczesnym wiceliderem tabeli wyraźnie was podbudowała.
- Zwycięstwo nad gdańską drużyną bardzo nam pomogło i nas podbudowało. Po meczu wszyscy byliśmy zjednoczeni. Czuliśmy się zespołem. To był jak najbardziej pozytywny wyjazd. Myślę, że tą energię i siłę widać było również w piątkowym meczu przeciwko Będzinowi. W trudnych momentach zbieraliśmy się wszyscy razem i walczyliśmy do końca.

- Stephane Antiga podał nazwiska zawodników, którzy przyjadą do Spały na konsultacje. W tym gronie znalazłeś się również ty. Byłeś zaskoczony tym zaproszeniem
- Nie ukrywam, że była to dla mnie miła niespodzianka.  Bardzo się ucieszyłem. To jest ogromne wyróżnienie dla tak młodego zawodnika jak ja. Jestem pozytywnie nastawiony na treningi pod okiem szkoleniowca złotych medalistów mistrzostw świata.  

- Jednocześnie będziesz miał możliwość spotkać się z kolegami, z którymi już wcześniej grałeś, chociażby w reprezentacji juniorów.
- To prawda, że będę miał okazję się spotkać z kolegami z dawnej drużyny, a jednocześnie ze szkoły, ponieważ razem chodziliśmy do SMS-u PZPS Spała. Tak jak powiedziałem wcześniej dla mnie to ogromne wyróżnienie. W Spale będę chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony.

- W niedzielę AZS Częstochowa pokonał w Rybniku miejscowy TS Volley 2:1 w meczu, z którego dochód został przeznaczony na cel charytatywny. Sam jesteś wychowankiem tego klubu, z którego trafiłeś do SMS-u Spała, a potem AZS-u Częstochowa.
- Swoje pierwsze szlify siatkarskiego rzemiosła zbierałem w klubie z Rybnika. Jestem wdzięczny trenerom za pracę, którą ze mną tam wykonali. Dla mnie to był trochę sentymentalny powrót. Pochodzę z Rybnika, wszyscy mnie tam znają i czułem się tam znakomicie. Takie mecze są bardzo fajną sprawą. Środki zebrane podczas tego spotkania zostaną przekazane dla konkretnej szkoły, w której trenują młodzi adepci siatkówki.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej