- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Reprezentacje - siatkówka
- Seniorzy
- "Drużyna" wchodzi na ekrany kin
EA, 4 sierpnia 2014
- Pomysł na ten film wziął się z miłości do siatkówki - powiedział Michał Bielawski, cytowany na stronie polsatsport.pl - Jest to pomysł stworzony i przenoszony w sercu przez Anię Chudziak, która jest szalenie zaangażowana w tę produkcję oraz przez Beatę Machałę. One wspólnie wymyśliły ten film. Spotkaliśmy się w pewnym momencie i bardzo się z tego cieszę. W przeciwieństwie do wielu reżyserów potrafiłem wymienić nazwiska siatkarzy grających w reprezentacji Polski.
Film wchodzi na ekrany w przededniu FIVB Mistrzostw świata w piłce siatkowej mężczyzn Polska 2014, których mecz otwarcia zostanie rozegrany 30 sierpnia na Stadionie Narodowym w Warszawie.
W obsadzie filmu wystąpili czołowi polscy siatkarze. Zaprezentowano ich w trakcie treningów i meczów oraz w towarzystwie trenerów i kibiców. Ci ostatni są gotowi przejechać setki kilometrów za swoimi idolami. Mecze z udziałem biało-czerwonych stały się świętem dla całych rodzin.
Autorzy filmu wiele godzin spędzili razem z zawodnikami. Rozmawiali na różne tematy, nie tylko sportowe. Efekt ich pracy zobaczymy w wersji kinowej. - Czuliśmy wszyscy, że bardzo chcemy ten film zrobić - dodaje reżyser.
Będzie to drugi polski film o tematyce siatkarskiej. Pierwszy nosił tytuł "Kat" i opowiadał historię Huberta Jerzego Wagnera oraz jego zespołu z lat 70. który zdobył mistrzostwo olimpijskie (1976) i świata (1974).
- Wagner przede wszystkim nie był katem - mówi mistrz olimpijski i świata, Ryszard Bosek. - My po prostu zaakceptowaliśmy warunki pracy zaproponowane przez Jurka. Trenowaliśmy a on dowodził. Film pokazywał cały system przygotowań, który doprowadził do sukcesu. Oczywiście były to inne czasy. Inaczej trenowało. Teraz są większe możliwości techniczne przy produkcji filmu. Kamera towarzyszyła nam podczas zgrupowań w Olsztynie, Zakopanem i Rudziskach Pasymskich.
Jak dodaje Ryszard Bosek przesłaniem tego filmu było pokazanie, że do odniesienia sukcesu potrzebna jest drużyna, trener i chemia wewnątrz tej grupy. - Kolejność w jakiej wymienimy wspomniane elementy nie ma znaczenia. Wszystkie są bardzo ważne. Najwybitniejszy trener sam nie zrobi wyniku, podobnie jak najzdolniejsze jednostki - powiedział Ryszard Bosek.
Mistrz olimpijski i świata dodał, że z ciekawości wybiera się do Warszawy na wtorkową projekcję filmu. - Z zainteresowaniem popatrzę jak z indywidualności tworzyła się drużyna. Przy okazji przypomnę czasy swojej kariery - zakończył Ryszard Bosek.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej