Polscy siatkarze w Trójmieście

Siatkarze reprezentacji Polski wprost z Teheranu przenieśli się do Gdańska, gdzie sposobią się do meczów rewanżowych z Iranem, których korzystne dla biało-czerwonych wyniki mogą sprawić, że uzyskają awans do Final Six we Florencji.

Siatkarze reprezentacji Polski wprost z Teheranu przenieśli się do Gdańska, gdzie sposobią się do meczów rewanżowych z Iranem, których korzystne dla biało-czerwonych wyniki mogą sprawić, że uzyskają awans do Final Six we Florencji.

Po powrocie z Iranu polscy siatkarze w poniedziałek wypoczywali. Chwila oddechu była bardzo potrzebna, a o porażkach nasi zawodnicy chcą jak najszybciej zapomnieć. – To były bardzo trudne mecze, Irańczycy zagrali bardzo dobrze. Wspierało ich 12 tysięcy niesamowicie głośnych kibiców. Przed nami mecze o awans do finału, liczymy na rewanż i wsparcie naszych kibiców – powiedział Michał Winiarski. Kapitan reprezentacji ma powody do optymizmu, bo do Trójmiasta dojechali nieobecni w Iranie: Krzysztof Ignaczak, Mariusz Wlazły, Marcin Możdżonek i Bartosz Kurek. Dwaj ostatni co prawda trenują jeszcze indywidualnie, ale czternastka pozostałych trenowała we wtorek dwukrotnie. – Jestem zadowolony z powrotu do zdrowia moich siatkarzy. Zrobimy wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do dwumeczu z Iranem. Meczową dwunastkę podam w czwartek – powiedział Stephane Antiga, trener reprezentacji. We wtorek nasi kadrowicze odbyli dwa treningi.

Mecze Polska – Iran 4 i 5 lipca (piątek i sobota) o 20.15 w Ergo Arenie w Gdańsku. Transmisja w Polsat  Sport.