Polscy siatkarze w Katowicach

Polscy siatkarze są już w Katowicach, gdzie w środę i czwartek rozegrają z Brazylią ostatnie mecze fazy interkontynentalnej Ligi Światowej

Polscy siatkarze są już w Katowicach, gdzie w środę i czwartek rozegrają z Brazylią ostatnie mecze fazy interkontynentalnej Ligi Światowej. Z Płocka wyjechali wczoraj autokarem o 22.40. na miejscu byli nad ranem.

W Płocku biało-czerwoni zdobyli komplet punktów w meczach z Portoryko. - W sobotę na pewno zagraliśmy dużo lepiej niż w piątek. Wyszliśmy bardziej skoncentrowani. Dzięki temu zdobywaliśmy  punkty. Myślę, że głównie pochwały należą się za element bloku. Ponadto popełniliśmy już mniej błędów, stąd wynik był dla nas tak korzystny- powiedział środkowy reprezentacji Polski, Grzegorz Kosok.

Przed reprezentacją Polski mecze z Brazylią. Siatkarze nie mają czasu na odpoczynek, gdyż pierwsze spotkanie odbędzie się już w środę. - Zaraz po meczu z Portoryko mieliśmy wyjazd. Przyjechaliśmy do Katowic nad ranem. W niedzielę trening i gramy dalej. Dnia wolnego nie będzie, ale taka już nasza rola. Nie można nic innego zrobić, jak tylko trenować i grać dalej - podkreślił Grzegorz Kosok.

- Ja jestem przyzwyczajony do takich solidnych treningów. Przez cały czas gram i trenuję bardzo ciężko. To jest jedyna droga do tego, by cokolwiek osiągnąć. Żeby wygrywać z najlepszymi trzeba poświęcić wszystko w czasie przygotowania. Myślę, że ta praca wyjdzie tylko na naszą korzyść- dodał rozgrywający Łukasz Żygadło.

Podopieczni trenera Bernardo Rezende, siatkarze Brazylii, są liderami w grupie w grupie A. W meczach wyjazdowych z nimi, biało- czerwonym nie udało się wygrać ani jednego meczu. - W Katowicach chcemy zagrać z Brazylijczykami jak najlepiej. Mamy jednak świadomość tego, że przed finałem Brazylia będzie bardzo mocna. Zagra najsilniejszym składem i ich gra będzie wyglądać jeszcze lepiej. Oczywiście my też jesteśmy długo ze sobą. Każdy czas, który spędzamy razem korzystnie wpływa na nasze zrozumienie na boisku. Uważam, że gramy lepiej. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski z przegranych meczów i uda nam się minimum jedno spotkanie wygrać- zakończył Łukasz Żygadło.

Po spotkaniach w katowickim Spodku ekipa biało-czerwonych uda się do Gdańska 2 lipca samolotem.