- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Reprezentacje - siatkówka
- Seniorzy
- Półfinał ME: Polska - Włochy 0:3
EA, 17 września 2011
Polska zagra w niedzielę w Wiedniu z Rosją w meczu o brązowy medal mistrzostw Europy. W sobotę w spotkaniu półfinałowym biało-czerwoni przegrali z Włochami 0:3 (22:25, 21:25, 20:25). W drugim półfinale Serbia wygrała z Rosją 3:2.
- Wynik i przebieg pierwszego półfinału nasze możliwości i oczekiwania zostały brutalnie zweryfikowane. Nie ma sensu wystawiać indywidualnych ocen poszczególnym zawodnikom. Pod względem przygotowania taktycznego Włosi okazali się lepsi. Walka była tylko w pierwszym secie i Polska przegrała w nim końcówkę. W następnych fragmentach gry wiara biało-czerwonych w końcowy sukces była coraz mniejsza. Włosi umiejętnie serwowali. Ich zagrywka była zmienna i tym elementem zrobili polskiej drużynie sporo krzywdy - powiedział były trener męskiej reprezentacji Ireneusz Mazur.
Włosi w całym spotkaniu zdobyli siedem punktów asami serwisowymi przy tylko dwóch Polaków. Dodatkowo mieli sporo zagrywek, które nie zostały przyjęte. Byli też wyraźnie lepsi w ataku.
W pierwszym secie długo trwała walka punkt za punkt. Na pierwszej przerwie technicznej Polska prowadziła 8:7, na drugiej Włosi 16:14. Od pierwszych akcji wyróżniali się Cristian Savani oraz Michal Lasko, syn mistrza olimpijskiego z Montrealu Lecha Łasko. Ten drugi w ataku pomylił się pierwszy raz przy stanie 17:17. Losy spotkania rozstrzygnęły się przy prowadzeniu rywali 22:21. Najpierw zagrywkę zepsuł Jakub Jarosz, a następnie nie został odebrany serwis Savaniego. W końcówce obaj trenerzy brali przerwy techniczne. Włosi jednak nie pozwolili sobie odebrać minimalnego, ale pewnego prowadzenia.
Od początku drugiej partii Włosi przejęli inicjatywę. Problemy w ataku mieli skrzydłowi, Łukasz Żygadło nie potrafił zgubić bloku przeciwnika. Przy pierwszej przerwie technicznej Włosi objęli prowadzenie 8:6. Po wznowieniu gry było jeszcze gorzej i przewaga rywali wzrosła do 12:7. Udaną zmianę dał Grzegorz Kosok. Jego zagrywki sprawiały rywalom dużo krzywdy i straty zostały odrobione. Włochy prowadziły tylko 16:15. Jednak po wznowieniu gry rywale zaczęli uzyskiwać przewagę. Michal Lasko efektownie i skutecznie zaatakował z czterech metrów.. Polscy siatkarze nie mieli pomysłu na zatrzymanie tego zawodnika. W końcówce Włosi bardzo skutecznie wypunktowali polski zespół.
Aktualni jeszcze mistrzowie Europy walczyli jeszcze ambitnie na początku trzeciego seta. Polacy prowadzili m.in. 9:6 i 11:9 po skutecznym bloku na Lasce. Jednak skuteczne próby zastopowania gracza Jastrzębskiego Węgla były w sobotnie popołudnie okazjonalne. Problemy w ataku miał Bartosz Kurek, który nie potrafił skończyć kilku akcji pod rząd.
Po dwóch kolejnych blokach polscy siatkarze zmniejszyli straty do 16:17. Jednak losów seta nie udało się odwrócić. Przy stanie 21:19 trener Andrea Anastasi poprosił o czas. Przerwa nie zmieniła wydarzeń na parkiecie. Po asie serwisowym Dragana Travicy (23:19) stało się jasne, że to drużyna Włoch awansuje do finału mistrzostw Europy. Mecz zakończył atakiem Michal Lasko, Włosi wygrali 25:20 i awansowali do finału. Polacy zagrają o brązowy medal.
Włochy: Dragan Travica, Michal Lasko, Luigi Mastrangelo, Emanuele Birarelli, Cristaian Savani, Ivan Zaytsev, Andrea Bari (libero), oraz Simone Parodi
Polska: Łukasz Żygadło, Jakub Jarosz, Piotr Nowakowski, Marcin Możdżonek, Bartosz Kurek, Michał Kubiak, Krzysztof Ignaczak (libero), oraz Grzegorz Kosok, Mateusz Mika
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej