Aneta Stożek, 23 grudnia 2010

Święta Bożego Narodzenia są chwilą wytchnienia, odpoczynku, refleksji. Dla siatkarzy oznaczają one przede wszystkim możliwość spotkania się z rodziną, choć obowiązki siatkarskie pozwalają tylko na odrobinę zapomnienia. - Wigilię spędzę w najbliższym gronie, ale już w drugi dzień Świąt trzeba będzie wracać na salę treningową - mówi libero reprezentacji Polski seniorów, zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Piotr Gacek.

Święta Bożego Narodzenia są chwilą wytchnienia, odpoczynku, refleksji. Dla siatkarzy oznaczają one przede wszystkim możliwość spotkania się z rodziną, choć obowiązki siatkarskie pozwalają tylko na odrobinę zapomnienia. - Wigilię spędzę w najbliższym gronie, ale już w drugi dzień Świąt trzeba będzie wracać na salę treningową - mówi libero reprezentacji Polski seniorów, zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Piotr Gacek.

Kupowanie prezentów, ubieranie choinki, przygotowywanie wigilijnych potraw  – czy Piotr Gacek ma na to czas?   

- Niestety nie mam nawet czasu, żeby kupić najbliższym prezenty pod choinkę, wszystko to robi za mnie moja małżonka. Ja koncentruję się na graniu i trenowaniu, bo ten sezon jest naprawdę ciężki i trzeba wykrzesać z siebie maksimum koncentracji.

Ma to chyba też jakieś plusy – przynajmniej nie musisz zajmować się przedświątecznymi porządkami?
- Proszę mi wierzyć, że chciałbym się zająć świętami, poczuć tę szczególną atmosferę. Osobiście poczuję ją dopiero dwudziestego czwartego grudnia, kiedy siądę przy wigilijnym stole. Paręnaście godzin później to poczucie niestety zniknie, bo znajdę się znów na sali. Taką mam jednak pracę i zdążyłem się już do tego przyzwyczaić.

Masz jakąś swoją ulubioną potrawę wigilijną?
- Wszystkie polskie potrawy wigilijne po prostu uwielbiam. Barszczyk z uszkami, karp, kapusta  z grochem – to dania, przy których zostałem wychowany i staram się, żeby na stole wigilijnym zawsze się one pojawiały. 

A umiesz coś sam przyrządzić?
- Muszę odpowiadać?
Tak.
- Herbatę… Żartuję oczywiście. Nic konkretnego nigdy nie przygotowywałem na Wigilię, zawsze robili to za mnie moi najbliżsi, ale naprawdę chciałbym kiedyś to zrobić. Póki co brak czasu mi na to nie pozwala, ale mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się coś upichcić.

To może chociaż wykonujesz taką męską czynność jak ścięcie choinki z lasu?  
- A owszem, to akurat zawsze jest na mojej głowie – razem z teściem  ścinamy choinkę w lesie i przywozimy ją do domu. Ja ją obrabiam, ubieram, więc to jest taki przedświąteczny przyjemny moment.

Jak byłeś mały, miałeś jakieś swoje ulubione prezenty, które lubiłeś dostawać?
- Oj nie pamiętam, ale zawsze coś sobie wymyślałem i prosiłem o to Świętego Mikołaja.

A co teraz będziesz kupował swojej córeczce?
- Jak tylko wchodzę do sklepu dziecięcego, to najchętniej chciałbym kupić jej wszystko, ale niestety nie zmieściłoby się pod choinką. Tak szczerze, to niej jeszcze ten etap, żeby kupować jakieś zabawki, bo córeczka jest bardzo malutka, ale na pewno coś od tatusia dostanie.  
- Sam od małego byłem bardzo dobrze  przygotowywany do Świąt Bożego Narodzenia, wiem jakie są ważne i zawsze zajmują one szczególne miejsce w moim sercu. Dlatego myślę, że te święta powinno się spędzać w gronie najbliższych i to jest najbardziej istotne - puentuje Gacek.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej