EA, FIVB, 28 maja 2016

Polscy siatkarze odnieśli w Tokio pierwsze zwycięstwo w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Biało-czerwoni pokonali Kanadę 3:2, ale sukces nie przyszedł im łatwo.

Polska pokonała w Tokio Kanadę 3:2 (25:18, 17:25, 25:21, 18:25, 15:9) w meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.

Rywal jest doskonale znany naszym zawodnikom. Oba zespoły wielokrotnie spotykały się na imprezach międzynarodowych i grali sparingi. Biało-czerwoni bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:5. Tuż przed drugą efektowny blok Mateusza Bieńka dał przewagę 16:13. Podopieczni trenera Stephane Antigi znakomicie bronili i wyprowadzali skuteczne kontry, co przyniosło efektowne zwycięstwo w pierszym secie.

W drugiej partii nastąpił mocny zwrot akcji. Kanada objęła prowadzenie 4:0. Nasi zawodnicy nie kończyli pierwszego uderzenia, rywali wyprowadzali skuteczne kontry. Kanada miała przewagę m.in. 8:1 oraz 18:11 i pewnie wyrównała stan meczu.

W trzecim secie polski zespół przeżywał trudne chwile. Początek był udany i do stanu 7:5 utrzymywało minimalne prowadzenie. Kanadyjczycy wyrównali i zaczęli przejmować inicjatywę. Straty zostały odrobione po trudnych zagrywkach Bartosza Kurka (11:11). Na drugiej przerwie technicznej było 16:13 dla rywali, którzy jeszcze powiększyli przewagę (19:15). Teraz nastąpił bardzo dobry okres gry polskiego zespołu. Trudne zagrywki miał Michał Kubiak, zaczął funkcjonować blok. Pomogli też rywale, wykonując autowe ataki. Zespół trenera Stephane Antigi wyszedł na prowadzenie 21:19 i spokojnie utrzymał je do końca

W czwartej partii lepsi znowu byli rywale. Już przed drugą przerwą techniczną uzyskali cztery punkty przewagi. Mieli bardzo dobrą zagrywkę, wykorzystywali kontry. Nasz zespół popełniał błędy skrzętnie wykorzystywane przez Kanadyjczyków.

Tie break rozpoczął się wręcz idealnie dla polskiego zespołu. Przy stanie 6:1 trener Kanady brał już drugi czas. Biało-czerwoni prezentowali znakomicie. Świetnie zagrywali Mateusz Bieniek i Bartosz Kurek. Ich serwisy poprawiały dorobek punktowy drużyny. Mistrzowie świata utzrymali do końca wysoką przewagę i odnieśli pierwsze zwycięstwo w turnieju.

Polacy stracili punkt, ale w klasyfikacji przede wszystkim liczy się liczba zwycięstw

Polska: Łomacz, Kurek (21), Kłos (5), Bieniek (13), Mika (17), Kubiak (10), Zatorski (L) - Konarski (4), Dryzga (1), Buszek; Kanada: Perrin (17), Schmitt (17), Hoag (9), Duff (4), Sanders (2), Vigrass (1), Lewis (L) - Vandoorn (11), Verhoeff, Van Lankvelt, Bann (L) i Marshall.

Statystyki meczu:http://worldoqt.japan.2016.men.fivb.com/en/schedule/7093-poland-canada/match

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej