Anna Olszewska, EA, 23 lutego 2015

Trener męskiej reprezentacji Stephane Antiga zaprosił piętnastu graczy z klubów PlusLigi i Krispol Ligi na konsultacje, które odbyły się w dniach 14-16 lutego w Centralnym Ośrodku Sportu w Spale. Wzięło w nich udział dwóch zawodników Effectora Kielce – Mateusz Bieniek i Marcin Janusz.

Jak wrażenia po pierwszym spotkaniu z trenerem reprezentacji Polski?
Marcin Janusz:
Zajęcia bardzo mi się podobały, na pewno wyniosłem z nich kilka ciekawych wskazówek, które pomogą poprawić moją grę. Jedyny minus był taki, że trwały tylko jeden dzień.
Mateusz Bieniek: Przede wszystkim mam nadzieję, że to spotkanie nie było pierwszym i ostatnim. Chciałbym jeszcze mieć okazję trenowania pod okiem trenera Antigi. Jestem bardzo zadowolony ze swojej postawy na konsultacjach i wiem, że dałem z siebie wszystko. Teraz tylko czekam na kolejne powołanie(śmiech)!

Stres był, jest czy minął?
Marcin Janusz:
Trochę stresu zawsze jest, natomiast ja staram się, by nie miało to wpływu na moją grę i na szczęście stres mija tak szybko jak się pojawia.
Mateusz Bieniek: U mnie stres był, ale akurat na mnie stres działa mobilizująco.

Jak wyglądały zajęcia sportowe z trenerem Antigą?
Marcin Janusz:
Był to trening techniki. Trenerzy chcieli z bliska zobaczyć jak każdy z nas radzi sobie w poszczególnych elementach, które nie są łatwe do wychwycenia kiedy oglądają nas w sytuacjach meczowych.
Mateusz Bieniek: Skupialiśmy się na głównie na bloku oraz zagrywce. Spędziliśmy na hali ponad dwie godziny.

Mieliście okazję porozmawiania z trenerem?
Marcin Janusz:
Tak, każdy z nas miał okazje odbyć krótką rozmowę z trenerami. Doradzali nam na czym skupić się na treningach.
Mateusz Bieniek: Trenerzy mówili co należy poprawić, na czym się skoncentrować.

Czy zgadzacie się z opinią trenera Antigi, że regularne „konsultacje to dobry sposób na szukanie nowych zawodników do seniorskiej kadry”?
Mateusz Bieniek: To bardzo fajny sposób poznawania młodych zawodników, obserwowania jak zachowują się na treningach. Niestety nie wszystkich można oglądać regularnie w rozgrywkach ligowych. Myślę, że pomysł konsultacji powinien być podtrzymywany.
Marcin Janusz: Zgadzam się. Takie spotkania dają trenerowi możliwość poznania każdego zawodnika i obserwacji jak zachowuje się na treningach, co na pewno pomaga mu w dokonaniu lepszej selekcji.

Razem z wami w konsultacjach brało udział jeszcze 14 młodych siatkarzy, waszych kolegów głównie z plusligowych parkietów. Wszyscy podlegaliście ocenie trenerów, ale czy sami dla siebie też porównywaliście swoje umiejętności? I oczywiście szanse na grę w reprezentacji Polski.
Marcin Janusz:
Porównywanie i ocenianie najlepiej zostawić trenerom, bo to jest ich zadanie, a nie nasze. Między nami panuje "zdrowa rywalizacja". Staraliśmy się po prostu trenować i pokazać się z jak najlepszej strony .
Mateusz Bieniek: Na pewno każdy podpatrywał swoich potencjalnych rywali. Jednak od oceny umiejętności zawodników jest trener i to on jej dokona we właściwym czasie.

Założenie koszulki z orzełkiem to marzenie czy plan na siatkarską przyszłość?
Marcin Janusz:
To zarówno marzenie jak i plan na siatkarską przyszłość. Wiem doskonale, że dużo jeszcze pracy przede mną. Ale będę się mocno starał, aby to marzenie się kiedyś spełniło.
Mateusz Bieniek: Gra w reprezentacji to mój plan na przyszłość i zarazem ogromne marzenie. Trenuję po to, żeby ciągle się rozwijać i piąć się coraz wyżej po szczeblach siatkarskiej kariery.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej