Eugeniusz Andrejuk, 3 października 2010

Zakończyła się druga faza siatkarskich mistrzostw świata. Od poniedziałku w trzeciej grać będzie dwanaście drużyn podzielonych na cztery grupy - w R znalazły się Brazylia, Czechy i Niemcy.

Zakończyła się druga faza siatkarskich mistrzostw świata. Od poniedziałku w trzeciej grać będzie dwanaście drużyn podzielonych na cztery grupy - w R znalazły się Brazylia, Czechy i Niemcy. Obecność tej drugiej drużyny w tej fazie wielu komentatorów uznało jeżeli nie za sensację, to na pewno za niespodziankę. Przypomnijmy, że w sierpniu w Bydgoszczy w Memoriale Wagnera Czesi wyraźnie ustępowali Brazylijczykom, Bułgarom oraz Polakom. Nad Wełtawą podkreśla się, że w czołowej dwunastce mistrzostw świata siatkarze z tego kraju nie byli od dwudziestu lat.

- Siatkówka czeska ma ogromne tradycje. Reprezentacja byłej Czechosłowacji zdobyła dwa razy mistrzostwo świata i trzy razy mistrzostwo Europy. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych była to, obok ZSRR i Japonii, czołowa drużyna świata. Jeszcze w 1985 roku zespół ten był trzeci w Pucharze Świata. Ostatnie dziesięć-piętnaście lat były słabsze, ale nie było tam jakiejś pustyni w w naszej dyscyplinie sportu - powiedział były szef wyszkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej Andrzej Warych, który w czasach swojej kariery wielokrotnie grał przeciwko czeskim i słowackim siatkarzom. Doskonale pamięta m.in. Josefa Musila, uznanego za najlepszego siatkarza w tym kraju w 20. wieku.

Przypomnijmy, że w mistrzostwach Europy w 1999 i 2001 roku Czechy zajmowały czwarte miejsce. Polska we wspomnianych pierwszych nie startowała, w drugich w Ostrawie zajęła piąte miejsce. W 2003 roku Czesi po raz pierwszy zagrali w Lidze Światowej i awansowali od razu do finałowego turnieju. - Nasi południowi sąsiedzi zawsze charakteryzowali się wszechstronnym wyszkoleniem technicznym. Mieli świetną taktykę zespołową. W ich poczynaniach na parkiecie było bardzo dużo sprytu oraz cwaniactwa w grze w dobrym tego słowa znaczeniu. Warto też pamiętać, że Czesi długo byli dla nas wzorem we wszystkich grach zespołowych. Należeli chyba do najbardziej usportowionych narodów w Europie Środkowej - mówi Andrzej Warych.

Warto dodać, że gracze czescy występowali bądź występują w czołowych europejskich ligach - włoskiej, polskiej, rosyjskiej czy francuskiej. Jeden z liderów tej reprezentacji Jiri Popelka był m.in. zawodnikiem Mostostalu Azotów Kędzierzyna-Koźla i Lokomotiwiu Nowosybirsk. - Na pewno na obniżenie poziomu gry reprezentacji Czech miał wpływ brak regularnego kontaktu z czołowymi zespołami świata, a taki daje na pewno Liga Światowa - powiedział Andrzej Warych.

Kolejna faza grupowa, już trzecia z kolei rozpoczyna się w poniedziałek. 12 drużyn, podzielonych na 4 grupy walczyć będzie o awans do półfinałów turnieju. Z grupy, tym razem awansuje już tylko jedna drużyna, pozostałe będą walczyły o miejsca 5-12.

Terminarz grupy O

Francja – USA: 4.10, godz. 21
USA – Włochy: 5.10, godz. 21
Włochy – Francja: 6.10, godz. 21

Terminarz grupy P

Serbia – Argentyna: 4.10, godz. 17
Rosja – Serbia: 5.10, godz. 17
Argentyna – Rosja: 6.10, godz. 17

Terminarz grupy R

Czechy – Brazylia: 4.10, godz. 17
Niemcy- Czechy: 5.10, godz. 17
Brazylia – Niemcy: 6.10, godz 17

Terminarz grupy Q

Hiszpania – Bułgaria: 4.10, godz. 21
Kuba – Bułgaria: 5.10, godz. 21
Bułgaria – Kuba: 6.10, godz. 21

Zwycięskie drużyny zagrają ze sobą w półfinałach, drudzy w grupie walczyć będą o 5. miejsce ( ta rywalizacja będzie miała miejsce w Modenie) a trzecie drużyny w grupach powalczą o 9. lokatę (we Florencji). W półfinale pierwsza drużyna grupy P zmierzy się ze zwycięzcą grupy Q, natomiast wygrani z grupy O w meczu o finał zmierzą się z pierwszą drużyną grupy R. Mecze te rozgrywane będą 8 i 9 października. Finał i mecz o trzecie miejsce rozegrane zostaną w 9 i 10 października w Rzymie.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej