MareK, 7 maja 2012

W poniedziałek polskich siatkarzy trenujących w Spale odwiedziła ministra Sportu i Turystyki, pani Joanna Mucha.

Siatkarki reprezentacji Polski pierwszą odsłonę tegorocznego sezonu mają już za sobą. Kwalifikacyjny turniej do igrzysk olimpijskich w Londynie, chociaż nie zakończył się sukcesem (przegrana biało-czerwonych w finale z Turcją, a tylko zwycięzca uzyskiwał olimpijską nominację), to jednak pokazał, że reprezentacja kobieca powoli wraca na właściwe jej miejsce w światowej hierarchii oraz w świadomości kibiców. Dobra gra przez całe zawody, zgrany kolektyw, nowe rozwiązania na boisku, duże fragmenty gry na naprawdę znakomitym, wysokim poziomie – wszystko, to, mimo porażki w Ankarze w finale, każe z optymizmem patrzeć na kolejne dokonania narodowego zespołu pań.
Panowie natomiast mocno trenują w Spale. Trener Andrea Anastasi ma do dyspozycji wszystkich powołanych zawodników na tegoroczne rozgrywki Ligi Światowej. A już w najbliższy piątek pierwszy oficjalny sprawdzian dyspozycji naszych siatkarzy – mecz z Australią w łódzkiej Atlas Arenie. W poniedziałkowe popołudnie siatkarzy w spalskim ośrodku odwiedziła minister Sportu i Turystyki pani Joanna Mucha. Gdy weszła na salę, trener Anastasi akurat rozpoczynał popołudniowe zajęcia. Dla wizytującej spalski ośrodek sterniczki polskiego sportu, selekcjoner przerwał trening. Pani Joanna Mucha rozmawiała z trenerem oraz zawodnikami, potem z kierownikiem męskiego zespołu Andrzejem Wołkowyckim. Na koniec wizyty otrzymała od siatkarzy piłkę z autografami.
Jeśli chodzi o męski zespół, w Spale trenuje bardzo intensywnie pod okiem Andrei Anastasiego, nikt nie narzeka na kontuzje. Po meczu z Australijczykami, reprezentacja 14 maja uda się za Ocean, na pierwszy w tym sezonie turniej Ligi Światowej. W Toronto w dniach 18-20 maja Polacy zagrają z Kanadą, Brazylią i Finlandią. W dniach 1-3 czerwca biało-czerwonych oraz wymienione zespoły zobaczą kibice w katowickim „Spodku”.     

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej