Dominika Pawlik z Tokio, 4 czerwca 2016

Kapitan reprezentacji Polski zaliczył w starciu z Iranem tylko epizod, a ostatecznie biało-czerwoni przegrali 1:3. - Pokazaliśmy wolę walki do końca - zapewnił Michał Kubiak.

Kapitan reprezentacji Polski zaliczył w starciu z Iranem tylko epizod, a ostatecznie biało-czerwoni przegrali 1:3. - Pokazaliśmy wolę walki do końca - zapewnił Michał Kubiak.

Po wywalczeniu awansu szansę gry otrzymali ci, którzy wcześniej wchodzili na parkiet rzadziej albo wcale, jak Piotr Gacek czy Piotr Nowakowski. Dla reprezentacji Iranu było to niezwykle ważne starcie, bowiem wygrana decydowała o kwalifikacji olimpijskiej.

- Ci co mniej grali dotychczas, teraz mogli dłużej zagościć na parkiecie. Jesteśmy drużyną, która chciała wygrać ten mecz. Wiemy, że graliśmy już praktycznie o nic, ale chłopaki pokazali wolę walki, walczyli do końca. Tak powinno być - powiedział Michał Kubiak.

Dwa pierwsze sety to głównie błędy ze strony Biało-Czerwonych, z czasem było jednak znacznie lepiej. - Nie byliśmy zdenerwowani, zestresowani ani nic w tym stylu. Ten mecz był z punktu widzenia kwalifikacji już nieważny. Może to była lekka dekoncentracja, rozkojarzenie, ale ważne, że się pozbieraliśmy i gra na przestrzeni całego spotkania wyglądała całkiem nieźle - przyznał przyjmujący.

W niedzielę, w ostatnim dniu turnieju, biało-czerwoni zmierzą się z Australią, która wciąż walczy o przepustkę do Rio. - Dla nas będzie to mecz o nic, ale dla rywala nie. Myślę, że to jest normalne, żeby ten turniej skończyć zwycięstwem, a nie porażką. Dla nas to też będzie ważne spotkanie - zapewnił kapitan reprezentacji Polski.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej