EA, fot. Agnieszka Derlatka, 18 maja 2016

W drugim meczu XIV Memoriału Huberta Wagnera Polska przegrała z Bułgarią 2:3.

Polska przegrała z Bułgarią 2:3 (21:25, 25:21, 21:25, 26:24, 12:15) w drugim meczu XIV Memoriału Huberta Wagnera. Jutro nasz zespół zagra z Belgią (początek 20.30).

- Nasz zespół popełnił sporo błędów. Mieliśmy kłopoty z przyjęciem. W dodatku rywale znakomicie zagrywali. Nasz zespół dużo ostatnio trenował więc nie mogliśmy oczekiwać zbyt dużo - powiedział po spotkaniu mistrz olimpijski i świata Tomasz Wójtowicz.

Rywale przyjechali w mocno przemeblowanym składzie, w porównaniu z turniejem kwalifikacyjnym w Berlinie. Zabrakło m.in. Teodora Sałparowa. Władimira Nikołowa, Todora Aleksiewa i Georgi Bratojewa. Po dłuższej przerwie związanej z leczeniem kontuzji, do składu wrócił natomiast Cwetan Sokołow, klubowy kolega Michała Kubiaka z Halkbanku Ankara.

- Szkoda, że nie wygraliśmy. Fajnie byłoby dla tych kibiców, którzy tutaj zebrali. Efekt nie był taki jaki chcieliśmy, ale mamy jeszcze kilka dni i myślę, że będzie dobrze. Praca którą wykonaliśmy na zgrupowaniu w Spale przyniesie efekty - powiedział libero reprezentacji Polski, Paweł Zatorski, który jak powiedział Polsatowi Sport "mocno się stęsknił za biało-czerwonymi barwami."

Choć obydwie drużyny znajdują się na różnych etapach przygotowań do sezonu reprezentacyjnego (dla Bułgarów celem jest wyłącznie Liga Światowa, Polacy w piątek wyruszą do Tokio by wywalczyć kwalifikację olimpijską), to na boisku różnicy nie było widać. Bułgarzy postawili na mocną, odrzucającą zagrywką, utrudniając naszym siatkarzom dokładne dogranie. Polacy mieli też problem z czytaniem gry nowego rozgrywającego Bułgarów, Georgi Seganowa. Pierwszą, długimi fragmentami wyrównana partię wygrali goście, którzy popełnili mniej błędów własnych i byli bardziej wydajni w ataku.

- Przegraliśmy z Bułgarią, ale nic wielkiego nie stało się. Przyjechaliśmy ze Spały. Dużo tam trenowaliśmy. Czujemy się zmęczeni. Świeżość, siła oraz inne elementy przyjdą. Nam jako grupie niewiele już brakuje do optymalnej formy - podkreślił Marcin Możdżonek.

Polska: Łomacz (2 pkt), Kubiak (13), Bieniek (12), Kurek (16), Buszek (6), Kłos (5), Zatorski (L) oraz Drzyzga, Konarski (4), Możdżonek (4); Bułgaria: Seganow, Skrimow (11), Josifow, Sokołow (23), Penczew (16), Todorow (12), Iwanow (L) oraz Lapkow, Ananiew, Manczew.

Na konferencji prasowej po meczu Polska – Bułgaria powiedzieli:

Michał Kubiak (kapitan Reprezentacji Polski):
Jest bardzo późno, a więc: gratuluję Bułgarom, bo zagrali lepiej od nas. Byli dziś bardziej pewni siebie, co było widać na boisku. Czekają nas jeszcze 2 tygodnie ciężkich przygotowań, aby na turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich zaprezentować najwyższy możliwy poziom.

Wiktor Josifow (kapitan Reprezentacji Bułgarii): Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa. Zagraliśmy na wysokim poziomie i wygraliśmy z Mistrzami Świata. To bardzo cieszy.

Stephane Antiga (selekcjoner Reprezentacji Polski): To był fajny mecz. Jestem zadowolony, że Bułgaria grała dobrze. Ogólnie graliśmy dobrze – szczególnie w ataku. Niestety w przyjęciu i zagrywce zaprezentowaliśmy się słabiej. Brakowało także komunikacji. Mamy nad czym pracować i mam nadzieję, że jutro już zaprezentujemy się lepiej.

Płamen Konstantinow (selekcjoner Reprezentacji Bułgarii): To był bardzo pożyteczny mecz dla obu zespołów. Zaczynamy sezon reprezentacyjny, a Polacy przygotowują się do turnieju w Tokio, a przed nami Liga Światowa. Powodzenia dla Polaków, bo czekają ich naprawdę trudne i ważne zawody. Chciałbym, żeby Biało-Czerwoni awansowali do Igrzysk Olimpijskich, bo wiem jak ważna jest siatkówka dla polskich fanów.

Relacje z Memoriału Huberta Wagnera w sportowych stacjach Polsatu.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej