Katarzyna Gotowiec / Foto FIVB, 1 października 2010

- Na nasze nieszczęście przegraliśmy z Brazylią wysoko w setach. To jest bolesna porażka, bo można było przegrać, ale wynik mógłby być bardziej zbliżony, tymczasem straciliśmy za dużo małych punktów, które mogą okazać się bardzo cenne w końcowym rozrachunku. Teraz ciężko będzie nam to odrobić – powiedział po porażce z Brazylią Mariusz Wlazły.

- Na nasze nieszczęście przegraliśmy z Brazylią wysoko w setach. To jest bolesna porażka, bo można było przegrać,  ale wynik mógłby być  bardziej zbliżony, tymczasem straciliśmy za dużo małych punktów, które mogą okazać się bardzo cenne w końcowym rozrachunku. Teraz ciężko będzie nam to odrobić – powiedział po porażce z Brazylią Mariusz Wlazły.

- Przed nami kolejny dzień, nowa gra, będziemy walczyć o jak najlepszą liczbę punktów, i o zwycięstwo, żeby odrobić to, co straciliśmy. Myślimy pozytywnie, nie przyjmujemy do wiadomości porażki,  żeby w ogóle tu pozostać trzeba najpierw  odnieść zwycięstwo.  Takie porażki bolą, ale dość szybko się o nich zapomina -  dodaje Mariusz.

Nie wszystko zależy od  was, trzeba wierzyć, że pokonamy wysoko Bułgarów, ale i Brazylia odniesie zwycięstwo nad ekipą z Bałkanów.

- Zadanie jest ciężkie, ale wykonalne.  Znaleźliśmy się w trudnej sytuacji, ale miejmy nadzieje, że wyjdziemy z tego obronną ręką.  Najgorsze będzie oczekiwanie na ostatni mecz Brazylijczyków z Bułgarią, i na nasze być albo nie być w mistrzostwach. Nie ma co wybiegać w przyszłość, musimy najpierw pokonać Bułgarów.
W starciu z Brazylią zobaczyliśmy inną drużynę, jakąś przerażoną, bez wiary…
- Przerażoną może nie, ale coś się w nas przyblokowało. Z boku było widać, że akcje, jedna po drugiej nam nie wychodzą. Nie potrafiliśmy tej ciężkiej sytuacji opuścić. Jak zdobywali punkty małymi seriami, to zaczynało to jakoś wyglądać, jednak Brazylijczycy ponownie odskakiwali nam na kilka oczek.  Trzeba czym prędzej o tym spotkaniu zapomnieć i skupić się na Bułgarii.
Może za dużo było tych starć z Brazylią w tym sezonie?
- Ja bym się nie doszukiwał, czy za dużo, czy za mało. Ten mecz po naszej stronie źle się ułożył. Jest nam bardzo przykro, że ta strata punktowa jest ogromna, ale to nie jest jeszcze sytuacja bez wyjścia. Trzeba być dobrej myśli. Podejść z chłodną głową do następnego meczu i grać o zwycięstwo. Dalej - zobaczymy, albo zostaniemy, albo nie.
Myślisz, że przy naszym zwycięstwie z Bułgarią, Brazylia zagra fair?
- Nie chcę nawet myśleć, że może być inaczej. Chociaż nie takie rzeczy już tu widzieliśmy. Wierzę, że grupa będzie grała do  końca w porządku.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej