12 sierpnia 2016

Ale to były emocje. Trzeci set meczu z Argentyną wygrany do 35 poruszył chyba każdego, kto siedział przed telewizorem - końcówkę meczu oglądałem na stojąco próbując panować nad tym co mówię.

Ufff ale to były emocje. Trzeci set meczu z Argentyną wygrany do 35 poruszył chyba każdego, kto siedział przed telewizorem. Ja końcówkę meczu oglądałem na stojąco próbując panować nad tym co mówię. Siedzący obok nas na stanowisku francuskiej telewizji były rozgrywający reprezentacji Francji, charyzmatyczny Laurent Chambertin, musiał mieć niezły ubaw. Po meczu porozmawialiśmy chwilę.

Bardzo chwalił nasz zespół za waleczność, dobrą taktykę i formę fizyczną.

Laurent był pełen obaw o los swoich rodaków w turnieju. Nie widział w nich tej pewności siebie i solidarności, która charakteryzowała grę trójkolorowych w 2015 roku. Dwie godziny później jego wątpliwości chyba były dużo mniejsze, bo Francuzi gładko 3:0 pokonali Kanadyjczyków. A późnym wieczorem Amerykanie wrócili do gry pokonując gospodarzy turnieju 3:1. Na koniec dobra wiadomość z naszej szatni. Będziemy grali jeszcze lepiej.

Fot. FIVB.com

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej