Kinga Rutecka, 21 maja 2012

Dwa zwycięstwa (Kanada 3:1 i Brazylia 3:2) oraz porażka 2:3 z Finlandią - taki jest bilans spotkań polskich siatkarzy w pierwszym turnieju grupy B Ligi Światowej w Toronto. Drugi odbędzie się 1-3 czerwca w Katowicach.

Polska pokonała w Toronto Kanadę 3:1 (17:25, 25:19, 25:21, 25:19) w ostatnim meczu turnieju grupy B. W innym niedzielnym spotkaniu w Toronto Brazylia wygrała z Finlandią 3:1 (23:25, 25:13, 25:22, 31:29). Polska wraca do kraju z dwoma zwycięstwami (Brazylia, Kanada) oraz porażką 2:3 z Finlandią. Biało-czerwoni objęli prowadzenie w tabeli grupy B.

Już od początku skuteczny atak wykonał Zbigniew Bartman, który w sumie zdobył 31 pkt. Na pierwszej przerwie drużyna trenera Andrei Anastasiego prowadziło 8:4. Potężnie atakował Gavin Schmitt. W grę polskiego zespołu wkradła się nerwowość, zawodnicy popełnili wiele błędów. Asa serwisowego posłał John Perrin. Gospodarze szybko wyrównali na 13:13. Kanadyjczycy zablokowali Zbigniewa Bartmana. Po ataku Gavina Schmitta zespół Glenna Hoaga prowadził 19:15. Kanadyjczycy jeszcze powiększyli przewagę.

Drugi set nie rozpoczął się dla polskiej drużyny dobrze. Kanadyjczycy prowadzili 4:2. Kontuzji kolana nabawił się Piotr Nowakowski, na boisku zastąpił go Grzegorz Kosok. Atak Gavina Schmitta zakończył długą i ciekawą akcję, co dało drużynie Glenna Hoaga prowadzenie 7:6. W kolejnych akcjach do głosu doszli polscy siatkarze i uzyskali przewagę 11:8. Ze środka zaatakował Grzegorz Kosok. Nie do zatrzymania był Zbigniew Bartman, po jego ataku drużyna prowadziła 18:14. Po raz kolejny polscy zawodnicy zablokowali Gavina Schmitta. Zespół Andrei Anastasiego osiągnął wysoką przewagę 21:15.

Od bloku na Michale Winiarskim trzecią partię zaczęli Kanadyjczycy. Atak Michała Kubiaka dał remis 2:2. Toontje Van Lankvelt został zablokowany przez Łukasza Żygadło i Grzegorza Kosoka. Nasi siatkarze zatrzymali także Dallasa Sooniasa. Po ataku Zbigniewa Bartmana polska drużyna prowadziła 7:3. Kanadyjczycy stopniowo odrabiali straty, nasz zespół jednak kontrolował sytuację na boisku. Dobrze w ataku spisywał się John Perrin. Blok rywali obił Michał Winiarski. Podwójny blok na Michale Kubiaku ustawili  zawodnicy Glenna Hoaga. Nasza reprezentacja miała dwa punkty przewagi 11:9. Polacy rewanżowali się zatrzymując  ataki Dallasa Sooniasa i Adama Simaca. Skutecznie punkty zdobywał Zbigniew Bartman. Do końca seta biało-czerowni mieli inicjatywę i ponownie wygrali pewnie oraz zasłużenie.

Polacy dobrze rozpoczęli czwartą partię, po ataku Marcina Możdżonka prowadzili 3:0. Pierwszy punkt dla reprezentacji Kanady wywalczył Steve Brinkman. Asa serwisowego posłał Frederic Winters. Po bloku Johna Perrin na Zbigniewie Bartmanie, zespół Glenna Hoaga doprowadził do remisu 4:4. W kolejnych fragmentach spotkania coraz lepsi byli Polacy. Znakomicie spisywali się w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Na drugą przerwę techniczną zeszli prowadząc 16:11. Seta pewnie wygrali Polacy 25:19.

Kanada: Howatson (2), Simac (9), Brinkman(8) Schmitt (13), Winters (6), Perrin (10), Lewis (L) oraz Soonias (11), Schneider, Lankvelt (1), Howatson (2), Casias (1).
Polska: Żygadło, Bartman (31), Możdżonek (9), Nowakowski (1), Winiarski (10), Kubiak (9), Ignaczak (L) oraz Ruciak, Kosok (8).


www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej