Kinga Rutecka, EA, 25 czerwca 2011

Polska pokonała w Płocku Portoryko 3:0 (25:19, 25:22, 25:20) w meczu grupy A Ligi Światowej. MVP spotkania został Piotr Nowakowski. W piątek biało-czerwoni wygrali 3:1.

Pierwszego seta polscy siatkarze pewni wygrali. Prowadzili cały czas, choć przewaga po błędach w pewnym momencie zmalała do dwóch punktów. W końcówce zagrywkami popisał się Bartosz Kurek. Oba zespoły oddały rywalom po osiem punktów. W bloku Polacy byli lepsi 3-1.

Drugi set zakończył się również sukcesem biało-czerwonych, choć przez większość czasu prowadzili rywale. Mieli oni już pięć punktów przewagi (17:12), lecz niebawem prowadzili już tylko 19:17. Polacy grali coraz lepiej i po bloku objęli prowadzenie 23:22. Ten element zafunkcjonował w końcówce partii i był groźną bronią. Dobrą zmianę dał Jakub Jarosz.

W trzeciej partii polski zespół nie pozostawił wątpliwości kto jest lepszy. Gospodarze prowadzili m.in. 8:6, 12:8 i 16:12. - Polska miała zdecydowaną przewagę, widać było, że gra układa się. Dobrze zagrali zmiennicy. Mamy pełnowartościowych zastępców - powiedział szef pionu szkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej Włodzimierz Sadalski.

Polska zdobyła trzy punkty i w tabeli grupy A wyprzedziła zespół USA, który w nocy zmierzy się po raz drugi we własnej hali z Brazylią. Kolejne, ostatnie już w fazie grupowej Ligi Światowej, mecze Polacy rozegrają w środę i czwartek w Katowicach. Do Spodka zawitają mistrzowie świata i srebrni medaliści igrzysk z Pekinu, siatkarze Brazylii. Mecze odbęda się w środę i czwartek.

Składy:

Polska: Żygadło, Bartman, Kurek, Kubiak, Możdżonek, Nowakowski, Ignaczak (libero) oraz Bąkiewicz, Jarosz, Ruciak, Woicki
Portoryko: J. Rivera, Muniz, Perez, Escalante, Soto, Berrios (libero)  oraz Ortiz, Erazo, F. Morales

Po meczu powiedzieli:
Kapitan reprezentacji Portoryko, Hector Soto: Aby wygrać z taką mocną drużyną jak Polska, trzeba utrzymać koncentrację do końca spotkania. Nam się to, niestety, nie udało, zwłaszcza w końcówkach dwóch pierwszych setów. Staraliśmy się zagrać na maksimum naszych możliwości, ale zabrakło właśnie tej koncentracji. Z tak dobrą drużyną jak Polska, w taki sposób, wygrać się po prostu nie da.

Kapitan reprezentacji Polski, Michał Bąkiewicz: Jesteśmy zadowoleni z tego, że w spotkaniach przeciwko Portoryko zdobyliśmy sześć punktów. Myślę, że w tym momencie jest to najważniejsze. Mamy świadomość, że nie zaprezentowaliśmy wszystkich swoich umiejętności. Teraz musimy się skupić na najbliższych spotkaniach z Brazylią oraz na finale.

Trener reprezentacji Portoryko, Carlos Cardona: Mieliśmy olbrzymią szansę wygrać drugiego seta. Tak jednak nie stało się. Potem trochę straciliśmy koncentrację. Nie udało się dalej walczyć. Chciałbym pogratulować Andrei Anastasiemu, polskiej drużynie zwycięstwa. Gratulacje także dla organizatorów, za dobrze zorganizowane mecze . Nie mam nic więcej do dodania.

Trener reprezentacji Polski, Andrea Anastasi- Myślę, że kluczem do zwycięstwa był drugi set. Zaczęliśmy go bardzo źle. Straciliśmy koncentrację, ale widzieliśmy to razem z graczami na ławce i ci gracze, którzy weszli w tym drugim secie pociągnęli drużynę do zwycięstwa. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej