KS, 18 czerwca 2011

W Chicago przed biało-czerwonym trybunami Polacy rozegrali pierwszy mecz rundy rewanżowej Ligi Światowej. Po wspaniałej walce Polacy pokonali Stany Zjednoczone 0:3 (22:25, 19:25, 20:25).

Pierwszy set był bardzo wyrównany do stanu 12:12. Kolejne piłki aż do drugiej przerwy technicznej należały do Polaków, którzy nie pozwolili Amerykanom skończyć żadnej akcji 12:16. Gospodarzom udało się zniwelować przewagę, a Stanley mocną zagrywką doprowadził do remisu 20:20. Skuteczny blok biało-czerwonych wyprowadził ich na dwupunktowe prowadzenie. Ostatecznie Polacy wygrali partię do 22.

Druga odsłona rozpoczęła się znakomicie dla naszych siatkarzy. Polacy bardzo dobrze zagrali blokiem, a ich gra wymusiła wiele błędów po drugiej stronie siatki. Na pierwszą przerwę techniczną podopieczni trenera Anastasiego schodzili wygrywając pięcioma oczkami. W trakcie partii Amerykanie dwa razy zredukowali straty do dwóch punktów, jednak pod koniec seta Polacy ponownie wywalczyli pewne prowadzenie 19:25.

W trzecim secie w szeregach zespołu amerykańskiego nastąpiła jedna zmiana w wyjściowym składzie; na środku bloku Millara zastąpił Holmes. Do pierwszej przerwy technicznej to gospodarze dyktowali warunki na boisku 8:6. Jednak bardzo dobra gra Polaków, rewelacyjna zagrywka Kurka  i ogrom błędów własnych mistrzów olimpijskich odwróciły losy spotkania. Na drugą przerwę techniczną Polacy zeszli prowadząc 11:16. Taką przewagę nasi siatkarze utrzymali do końca. Set zakończył się wynikiem 20:25, a cały mecze 0:3.

USA – Polska 0:3 (22:25, 19:25, 20:25)

USA: Anderson, Lee, Priddy, Millar, Thornton, Stanley, Lambourne (libero), Touzinsky, Patak, Lotman, Holmes, Suxho
Polska: Żygadło, Bartman, Możdżonek, Nowakowski, Kurek, Kubiak, Ignczak (libero), Jarosz, Woicki

Na pomeczowej konferencji powiedzieli:

William Priddy, kapitan reprezentacji Stanów Zjednoczonych: - Ćwiczyliśmy w tym tygodniu w taki sam sposób, w jaki dziś zagraliśmy. Polacy zagrali bardzo dobry mecz. Największy problem jest po naszej stronie.

Michał Bąkiewicz, kapitan reprezentacji Polski: - Bardzo dziękujemy wszystkim polskim fanom, którzy przyszli nas dopingować.  To dzięki nim nasza drużyna rozegrała bardzo dobre spotkanie.

Alan Knipe, trener reprezentacji USA: - Gratuluję polakom wspaniałego meczu. Zagrali od nas lepiej w większości elementów gry, jeśli nie we wszystkich. Nie tak to miało wyglądać. Nie wnieśliśmy energii, której potrzebowaliśmy.

Andrea Anastasi, trener reprezentacji Polski: - najważniejsze jest to, że kontynuujemy bardzo dobrą grę. To nie był łatwy mecz. Graliśmy przeciwko mistrzom olimpijskim i ich doświadczenie jest niezmiernie ważne, ale moi młodzi zawodnicy zagrali dobre spotkanie.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej