JK, 18 lipca 2015

Reprezentacja USA odniosła zwycięstwo nad Francją 3:1 (25:21, 25:22, 24:26, 25:20) i tym samym obie drużyny awansowały do półfinału Ligi Światowej, eliminując z dalszych rozgrywek gospodarza turnieju - Brazylię.

Reprezentacja USA odniosła zwycięstwo nad Francją 3:1 (25:21, 25:22, 24:26, 25:20) i tym samym obie drużyny awansowały do półfinału Ligi Światowej, eliminując z dalszych rozgrywek gospodarza turnieju - Brazylię.

Po meczu powiedzieli:
David Lee, kapitan reprezentacji USA:
Jestem bardzo dumny z mojego zespołu. Staliśmy pod murem, bowiem musieliśmy wygrać to spotkanie 3:0 lub 3:1, aby awansować do półfinału i osiągnęliśmy ten cel. Nasza obrona była tym elementem, który zadecydował o wygranej.

John Speraw, trener reprezentacji USA: Oczywiście jestem bardzo zadowolony, że możemy dalej grać w turnieju finałowym. Jestem też dumny z mojej drużyny, bo po trudnym meczu i przegranej z Brazylią chłopcy potrafili wrócić do swojej gry, a wiadomo, że zawsze trudno się gra przeciwko gospodarzom. Myślałem, że włożyliśmy dużo energii w tamto spotkanie. Dla nas przemiana i powrót do naszego stylu gry był zadowalający. Jestem szczęśliwy, że znaleźliśmy się w dalszej części turnieju i nadal możemy grać przeciwko wspaniałym drużynom. Nie zdziwiłbym się, gdybyśmy znowu spotkali się z Francją. Mam wiele szacunku dla trenera Laurenta Tillie za to, czego dokonał z reprezentacją Francji. Ta drużyna gra świetną siatkówkę. Życzę im wszystkiego najlepszego w dalszej części turnieju.

Benjamin Toniutti, kapitan reprezentacji Francji: Jestem szczęśliwy z awansu do dalszej części turnieju, ale nie jestem zadowolony ze stylu gry jaki prezentowaliśmy. Postawiliśmy na mocną zagrywkę i blok, ale to nie było dobre rozwiązanie.  W trzecim secie mieliśmy sześć punktów straty, ale wróciliśmy do gry. Jak to zrobiliśmy - nie wiem i jako zespół musimy się nad tym zastanowić. Wygraliśmy tego seta i awansowaliśmy do półfinału.

Laurent Tillie, trener reprezentacji Francji: Jestem naprawdę zaskoczony awansem do półfinału.  Nie zaczęliśmy tego spotkania dobrze. Amerykanie grali świetnie na zagrywce, w bloku i ataku. Nie byliśmy gotowi do walki. Gdybyśmy przegrali, byłoby ok. Ja jednak chciałem widzieć ducha walki. Okazało się, że tylko w trzecim secie dobrze zagraliśmy i to nam wystarczyło.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej