Liga Światowa w Nancy: Polska - Brazylia 0:3

Polska przegrała w Nancy z Brazylią 0:3 w meczu turnieju Ligi Światowej fazy interkontynentalnej.

Polska przegrała w Nancy z Brazylią 0:3 (28:30, 21:25, 16:25) w meczu turnieju fazy interkontynentalnej Ligi Światowej. Poza tymi zespołami w Nancy grają jeszcze siatkarze Belgii i Francji. Gospodarze zwyciężyli 3:0 (25:19, 28:26, 25:20)

Dwie świetne zagrywki Grzegorza Łomacza dały prowadzenie 2:0. Rywale wyrównali. Za sprawą dobrego serwisu Mateusza Bieńka oraz słabej dyspozycji Mauricio w przyjęciu, Polacy ponownie wyszli na prowadzenie (6:4). Skuteczny atak Rafała Buszka dał przewagę na pierwszej przerwie technicznej 8:5. Inicjatywa dalej należała do biało-czerwonych, którzy prowadzili m.in. 13:10 oraz 16:13. Brazylijski szkoleniowiec Bernardo Rezende zdecydował się wpuścić na boisko Evandro oraz Williama (16:15), zaś trener Polski Stephane Antiga dokonał zmiany na pozycji atakującego, desygnując do gry Dawida Konarskiego (16:16). Ostatnia faza premierowej partii meczu była wyrównana, drużyny grały punk za punkt (19:19). Świetnym atakiem popisał się Mateusz Bieniek (21:19), przez co Bernardo Rezende poprosił o przerwę dla swojego zespołu. Skuteczny blok Canarinhos doprowadził do kolejnego wyrównania wyniku (21:21), zatem tym razem to Stephane Antiga zdecydował się na przerwę na żądanie. Atak Karola Kłosa dał Polakom pierwszą piłkę setową (24:23), do pomocy w bloku pojawił się Marcin Możdżonek. W ataku pomylił się Mateusz Bieniek, tym samym dając pierwszą piłkę setową reprezentacji Brazylii (28:27). Ostatecznie to podopieczni trenera Rezende triumfowali w pierwszej odsłonie spotkania, zdobywając punkt po błędzie Dawida Konarskiego (30:28).

Drugą partię spotkania Polacy rozpoczęli z Dawidem Konarskim w podstawowym składzie. Biało-czerwoni mieli spore problemy z przedarciem się przez brazylijski blok (4:2), w którym to elemencie rywale sukcesywnie punktowali. W miejsce Rafała Buszka pojawił się Bartosz Bednorz (6:3), zaś Mauricio zapisał na swoim koncie punkt bezpośrednio z zagrywki, pozwalając swojej drużynie zejść na pierwszą przerwą techniczną z przewagą (8:4). Polacy odrobili straty i wyszli na prowadzenie 12:10. Długo toczyła się wyrównana gra. Świetna dyspozycja brazylijskich środkowych doprowadziła do trzypunktowej przewagi wicemistrzów świata (23:20), którzy już do końca partii nie pozwolili wydrzeć sobie prowadzenia (25:21).

Początek trzeciego seta był wyrównany. Brazylia prowadziła 8:7. W polu serwisowym świetnie prezentował się Lucas Saatkamp. Na drugiej przerwie technicznej było 16:14 dla rywali, a końcowy wynik sprawą otwartą. Jednak po wznowieniu gry inicjatywę przejęli Brazylijczycy. Polski zespół popełniał błędy, co zwiększyło dzielący od rywala dystans punktowy - 19:15, Stephane Antiga zdecydował się na czas na żądanie. Rozpędzona Brazylia dopisywała do swojego konta kolejne punkty (21:15), przez blok bezskutecznie próbował przedrzeć się Bartosz Kurek, którego w tym momencie zmienił Dawid Konarski. Na lewym ataku zameldował się Lucarelli (23:15), zaś po nieudanej zagrywce Michała Kubiaka Brazylijczycy zdobyli pierwszą piłkę meczową, którą natychmiast wykorzystali, punktując bezpośrednio z zagrywki (25:16)..

Polska: Grzegorz Łomacz, Bartosz Kurek, Karol Kłos, Mateusz Bieniek, Rafał Buszek, Michał Kubiak, Paweł Zatorski (L) - Dawid Konarski, Bartosz Bednorz, Marcin Możdżonek, Paweł Woicki; Brazylia: Bruno Rezende, Wallace, Lucas, Mauricio Souza, Lucarelli, Mauricio Borges, Tiago Brendle (L) - William Arjona, Evandro Guerre

Statystyki i pozostałe szczegóły: http://worldleague.2016.fivb.com/en