Katarzyna Porębska, EA, 28 czerwca 2014

- Kolejny mecz na pewno zagramy z większą pewnością siebie - powiedział Jakub Wachnik, kapitan reprezentacji Polski po spotkaniu w Płocku z Rumunią 2:3 w Lidze Europejskiej.

Polska przegrała w Płocku z Rumunią 2:3 w piątym meczu Ligi Europejskiej 2014 mężczyzn. W niedzielę odbędzie się drugie spotkanie tych drużyn.

Na konferencji powiedzieli:
Laurentiu Lica (kapitan reprezentacji Rumunii): To było bardzo trudne spotkanie. Graliśmy przeciwko młodej drużynie jaką jest Polska. Mieliśmy problem z ustabilizowaniem swojej formy. Mam nadzieję, że w niedzielę zagramy dużo lepiej, niż w sobotę. Liczymy na to, że kibicom będzie się podobała nasza gra.

Jakub Wachnik (kapitan reprezentacji Polski): To był bardzo wyrównany mecz. Choć nie da się ukryć, że gra obu zespołów falowała. Gratuluję Rumunii zwycięstwa, ponieważ wygrała zasłużenie. Jeśli chcemy wygrywać z takim zespołem, jak chociażby Rumunia musimy grać pewnie w końcówkach i nie popełniać takiej liczby błędów własnych. W niedzielę na pewno zagramy z większą pewnością siebie. Liczymy oczywiście na zwycięstwo.

Danut Pascu (trener reprezentacji Rumunii): To był trudny mecz.  Momentami bardzo widowiskowy, co na pewno podobało się kibicom zgromadzonym w płockiej Orlen Arenie. Dla mnie jak i zawodników to było ciężkie spotkanie, ponieważ graliśmy przeciwko młodej drużynie. Mieliśmy szanse wygrać 3:0 albo 3:1, a ostatecznie zwyciężyliśmy 3:2. Dla nas taki wynik mimo wszystko jest dobrym rezultatem. Polska reprezentacja to utalentowana drużyna z ogromnymi umiejętnościami. Mam nadzieję, że w niedzielę mecz również będzie stał na wysokim poziomie.

Andrzej Kowal (trener reprezentacji Polski):
Po meczach w Grecji przyznam szczerze liczyłem na lepszą grę. Graliśmy tak jak powiedział Jakub Wachnik falami. Mieliśmy momenty bardzo dobrej gry, ale przychodził taki czas, że traciliśmy punkty seriami. Aby wygrać z taką drużyną jak Rumunia, musimy grać przede wszystkim cierpliwie. Oczywiście w drużynie mamy zawodników, którzy grają już w zespołach ligowych, ale kilku z nich więcej czasu spędza na ławce rezerwowych. Widać było po nich brak ogrania, cierpliwości w grze. W sobotę popełnialiśmy bardzo proste błędy, które nie wynikały z presji przeciwnika. Żeby móc myśleć o zwycięstwach trzeba wrócić do podstaw siatkówki, czyli przyjęcia zagrywki i serwisu. W sobotę więcej punktów zdobywaliśmy dzięki zagrywce float, niż tej mocniejszej. Cały czas się uczymy. W niedzielę czeka nas kolejne spotkanie, mogę zapewnić wszystkich, że będziemy walczyć.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej