JK, 25 lipca 2016

- Ostatnie dwa lata były dobre dla reprezentacji Francji więc powalczymy i w Rio de Janeiro - mówi jej trener Laurent Tillie.

Reprezentacja Francji od dwóch lat zdobywa medale w najważniejszych międzynarodowych  turniejach. Mistrzowie Europy są również jednym z kandydatów do strefy medalowej podczas zbliżających się igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.

pzps.pl: Brązowy medal Ligi Światowej to chyba dobry wynik przed igrzyskami olimpijskimi, choć wiemy, że pana drużynę stać było na złoto.
Laurent Tillie:
Sytuacja dla nas była trudna. Po zakwalifikowaniu się na igrzyska olimpijskie mieliśmy mało czasu do startu Ligi Światowej. W tej zmienialiśmy strefy czasowe i byliśmy zmęczeni. W Krakowie chcieliśmy zrobić wszystko co w naszej mocy aby wygrać, ale się nie udało. Po przegranym półfinale byliśmy przybici, ponieważ dosłownie małe detale zaważyły na wyniku spotkania. Ale i tak dobrze się stało, że zdobyliśmy brązowy medal.

- Na turniej w Krakowie przylecieliście prosto z urlopu. Nie obawiał się pan braku formy zawodników?
- Rzeczywiście dałem zawodnikom tydzień wolnego. Jestem trenerem, który dużo i ciężko trenuje. Ale kiedy widzę zawodników wykończonych, zmęczonych, padających z nóg to muszę coś zrobić. Dlatego zdecydowałem się dać im trochę czasu na odpoczynek.

- Podobnie postąpił pan dwa lata temu kiedy po Final Four Ligi Światowej drugiej dywizji dał pan zawodnikom dużo wolnego. Rezultat na mistrzostwach świata był bardzo zadowalający.
- Dokładnie tak zrobiłem. Wtedy dostali aż trzy tygodnie urlopu. Kiedy zawodnik daje z siebie sto procent, zarówno fizycznie jak i psychicznie, to w pewnym momencie zabraknie jednego czy dwóch punktów do wygranej całego zespołu. Dlatego zdecydowałem się wysłać chłopaków do domu, aby spotkali się z rodzinami, przyjaciółmi. Wtedy wracają na zgrupowanie silniejsi, głodni siatkówki. Tak zrobiłem dwa lata temu i podobnie postąpiłem w tym roku. Po ostatnim turnieju interkontynentalnym powiedziałem im, aby pojechali do domu. Spotkaliśmy się na lotnisku i razem przylecieliśmy do Krakowa. Tu mieliśmy tylko dwa treningi przed Final Six.

- Igrzyska olimpijskie są dla was z pewnością ważniejszą imprezą niż Liga Światowa.
- Oczywiście, jak dla każdego. Tylko tu nie chodzi o to, aby odpuszczać Ligę Światową. Wiele osób uważa, że jak się ją wygra, to potem notuje się słaby występ na igrzyskach olimpijskich, a przecież Amerykanie osiem lat temu potrafili wygrać obie imprezy. Wiele osób mówi: lepiej odpuścić Ligę Światową i walczyć na igrzyskach, bo imprezy są blisko siebie, zawodnikom trudno utrzymać dobrąformę. To nieprawda. Mamy przecież doświadczenie w grze, poziom gry wzrasta z każdym treningiem, a ważne jest to, aby zawsze grać na najwyższym poziomie.

- Za niespełna dwa tygodnie zaczynają się wspomniane igrzyska olimpijskie. Ile wolnego tym razem dostali pana zawodnicy?
- Cztery dni. Treningi zaczęlismy w sobotę. Zostajemy we Francji w naszym ośrodku szkoleniowym przez dziesięć dni i tuż przed rozpoczęciem igrzysk wylatujemy do Rio de Janeiro. Będziemy pracować, odpoczywać i trenować.

- Nie odbędziecie żadnych meczów kontrolnych?
- Nie. Tylko my sami i nasze treningi.

- Każdy zespół, który jedzie na igrzyska olimpijskie marzy o medalu. Jak wy podchodzicie do tych zmagań? Jaki jest wasz cel?
- Oczywiście zrobimy wszystko, aby stanąć na podium i zdobyć medal.  Ostanie dwa lata dla reprezentacji Francji były dobre, więc powalczymy i w Rio de Janerio. Na pewno jest to wielkie wyzwanie, bowiem na igrzyskach wystąpimy po raz czwarty.

- Kto według pana ma szansę na strefę medalową?
- Brazylia jest najsilniejsza. Potem Rosja, USA i Polska.  Wiem, że Polacy byli w ciężkim treningu co widzieliśmy podczas Ligi Światowej. Ale oni zawsze walczą i myślę, że w Rio będą bardzo groźni. Możliwe, że Francja i Włochy będą walczyć o medale, ale wszystko zależy przede wszystkim od dyspozycji dnia. Jeśli chcesz zdobyć medal, musisz grać regularnie w fazie grupowej. Po niej masz jeden mecz - ten najważniejszyćwierćfinałowy, który zadecyduje o medalach lub ich braku.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej