MareK, 25 maja 2012

W hali Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Spale odbył się w piątkowe przedpołudnie otwarty dla przedstawicieli mediów trening reprezentacji polskich siatkarzy.

W piątek, 25 maja, w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale treningowym zajęciom męskiej kadry siatkarzy przyglądali się przedstawiciele mediów. Dziennikarzy na „Medialne przedpołudnie z reprezentacją Polski mężczyzn w piłce siatkowej” przyjechało sporo. Zgodnie z ustaleniami z selekcjonerem Andreą Anastasim „ludzie mediów” do głównej hali weszli o godzinie 9.30 i do godziny 12.00 filmowali każdy krok, każdy ruch, każde ćwiczenie całej grupy, jak i poszczególnych zawodników. Trzeba powiedzieć, że pierwsze 30 minut przeznaczone na rozruch siatkarzy Anastasiego wyglądało imponująco. Po krótkiej przerwie nastąpiła kolejna seria ćwiczeń rozciągających. Następnym etapem były ćwiczenia z piłką, podzielone na kilka etapów i elementów.

Błyskały flesze, ale z daleko i dyskretnie, oko kamer sięgały każdej kropli potu kadrowiczów. Znakomite dla obserwatorów okazały się ćwiczenia z przyjmowaniem zagrywki od…. specjalnej maszyny. Ta niczym działo wyrzucała z potworną siłą i rotacją piłkę w kierunku zawodnika. Następnie przyszła kolej na ataki z lewej i prawej strony siatki. Blokującymi przeciwnikami akurat podczas tych ćwiczeń były materace-tarcze ustawione dokładnie tak, jak dwie pary rąk przeciwników podczas gier meczowych. Dwie i pół godziny porannej dawki treningowej to – jak mówili siatkarze – dla nich normalka. Z zawodników Anastasiego nie ćwiczyli Bartosz Kurek i Piotr Nowakowski. Pierwszego nie było podczas otwartych dla dziennikarzy zajęć, ponieważ w tym czasie przebywał na zabiegach, lecząc obolałe kolano. Nowakowski - ćwiczył lekko, ale później tylko przyglądał się wszystkiemu z ławki. Obaj - jak mówi trener Anastasi - mogą nie wystąpić w Katowicach w drugim turnieju Ligi Światowej. Jest jednak jeszcze parę dni, a w Spale warunki odnowy są świetne. Z drugiej strony, jeśli okaże się, że rzeczywiście Kurek i Piotrek wypadną ze składu, selekcjoner z pewnością znajdzie wyjście awaryjne.

Do igrzysk w Londynie coraz bliżej, w spalskim ośrodku siatkarze wykuwają formę na najważniejszy turniej czterolecia. Trener Anastasi chwali sobie atmosferę pracy, jaką wspólnie udało się siatkarzom wypracować. Reprezentacja jest po pierwszym turnieju Ligi Światowej. W Toronto Polacy rozegrali trzy spotkania – wygrali dwa – z Brazylią 3:2 oraz 3:1 Kanadą i raz przegrali – 2:3 z Finlandią. Polacy zostali liderami grupy B. Przed nimi drugi turniej LŚ, który odbędzie się w Katowicach, w dniach 1-3 czerwca.

Światowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) na prośbę Telewizji Polsat zgodziła się na zmianę kolejności meczów Ligi Światowej 1 i 2 czerwca w Katowicach. Bilety zachowują ważność. I tak – w piątek 1 czerwca o godz. 17.30 Polska zagra z Kanadą, o godz. 20.00 mecz:  Brazylia – Finlandia, w sobotę, 2 czerwca gramy następująco – godz. 17.30: Polska – Finlandia, godz. 20.00: Brazylia – Kanada, niedziela 3 czerwca, godz. 17.30: Kanada – Finlandia, godz. 20.00: Polska – Brazylia.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej