Rozmawiała Aleksandra Anna Smolarek, 7 czerwca 2016

- Kibice powinni uzbroić się w cierpliwość, bo na pewno nasza gra na początku nie będzie wyglądała idealnie. - powiedział Karol Kłos, środkowy reprezentacji Polski tuż po powrocie ze stolicy Japonii.

pzps.pl: Jak podsumowałbyś tokijski turniej?
Karol Kłos:
To był bardzo udany i bardzo szczęśliwy dla nas turniej. Chyba nikt się nie spodziewał, że już po pięciu spotkaniach awansujemy do Igrzysk Olimpijskich. Później zostały nam dwa mecze, w których mogła pograć reszta ekipy, którzy spisali się świetnie. W meczu z Iranem było bardzo blisko pięciosetowego spotkania, a mecz z Australią to dobre zawody. Wygraliśmy sześć z siedmiu spotkań i z tego co mi wiadomo chyba wygraliśmy ten turniej.

- Jakie masz plany na najbliższe dni?
- Odpoczynek! Tylko i wyłącznie lenistwo. Nie mamy zbyt wiele czasu, żebym mógł wyjechać gdzieś zagranicę, więc będę odpoczywał w Polsce.

- Co sądzisz o grupie, w której znaleźliście się na Igrzyskach? Zagracie z Rosją, Iranem, Argentyną, Kubą i Egiptem
- Jakich mamy rywali dowiedziałem się dopiero teraz, na lotnisku. Myślę, że nasza grupa jest łatwiejsza od tej drugiej. Wychodzą cztery najmocniejsze drużyny i uważam, że będą to faktycznie mocne zespoły z obu grup. Ćwierćfinały na pewno będą bardzo ciekawe, sądzę że to już będzie poważniejsze granie, bo nie wyobrażam sobie, że skoro już się dostaliśmy to pojedziemy tam i nie awansujemy z grupy.

- Jakie macie nastawienie przed Rio de Janeiro?
- Bojowe. Jeszcze gramy Ligę Światową. Myślę, że te przygotowania do Igrzysk będą trochę inne niż zazwyczaj, ponieważ właśnie w międzyczasie jest Liga, na pewno zagramy w Final Six w Krakowie. Jest to też dodatkowy prestiż i motywacja do tego by coś osiągnąć. Musimy to jednak potraktować jako przygotowania. Kibice powinni uzbroić się w cierpliwość, bo na pewno nasza gra na początku nie będzie wyglądała idealnie. Wszystko po to by na Igrzyskach reprezentacja Polski grała jak najlepiej.

- Igrzyska są jednak najważniejszym turniejem w tym sezonie. Ligę Światową potraktujecie, tak jak wspomniałeś, jak przygotowania, treningowo?
- To trener tym wszystkim zarządza. Niektórzy z chłopaków na pewno dostaną trochę więcej wolnego. Po to by się zregenerować, kilku z nas ma drobne urazy, które musi doleczyć. Będziemy robić wszystko i starać się wygrać, ale okaże się jak to będzie wyglądać. W tym roku jest też inna formuła, bo gramy trzy spotkania, więc będzie trochę trudniej, bo zazwyczaj graliśmy dwa spotkania w weekend, teraz będą trzy z rzędu. Sam jestem ciekaw jak to wszystko się poukłada.

- Czyli formę budujecie na turniej w Rio?
- Myślę, że trener zapytany o to samo powie, że chcemy wygrać wszystko co się da. Proszę jednak kibiców o cierpliwość, w trakcie Ligi Światowej. Na pewno będzie ciężka siłownia, na pewno będziemy mocno pracować po to, by efekt był widoczny na Igrzyskach. Gra na początku może nie wyglądać fantastycznie.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej