W Berlinie rozmawiał Rafał Wolf, 11 stycznia 2016

Francja w finałowym spotkaniu turnieju kwalifikacyjnego musiała uznać wyższość Rosji 1:3 i będzie musiała zagrać w zawodach interkontynentalnych w maju w Tokio.

Francja w finałowym spotkaniu turnieju kwalifikacyjnego musiała uznać wyższość Rosji 1:3 i będzie musiała zagrać w zawodach interkontynentalnych w maju w Tokio. - Jedziemy do Japonii i zrobimy wszystko, aby zagrać w Rio – zapowiadał po spotkaniu libero francuskiej drużyny Jenia Grebennikov.

Jenia Grebennikov (libero Francji):Spotkanie rozpoczęliśmy w bardzo dobrym stylu, bo w pierwszej parti zwyciężyliśmy aż 25:14. W kolejnych odsłonach Rosjanie zaczęli grac nieprawdopodobnie. Przede wszystkim pokazali klasę w polu zagrywki i niesamowicie blokowali. Nie upatruję raczej przyczyn naszej porażki w strefie mentalnej. Przegraliśmy to spotkanie głównie w elementach siatkarskich, a wiele naszych ataków albo zatrzymywało się na bloku rywala, bądź było wybronionych. Jestem mimo wszystko bardzo szczęśliwy, że nie wyjeżdżamy z turnieju z pustymi rękami. Jedziemy do Japonii i zrobimy wszystko, aby zagrać w Rio.

Kevin Tille (przyjmujący Francji): Po pierwszym secie wygranym w takim stylu, byłem przekonany, że uda nam się utrzymać nasz styl gry w kolejnych odsłonach. Ale niestety okazało się, że odbiliśmy się od Rosjan dość szybko i pod względem psychologicznym dalsze przebieg meczy nie należał do najłatwiejszych. Jedziemy do Japonii i będziemy podobnie jak tutaj walczyć w każdym meczu. To będzie bardzo ciężki turniej.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej