Jakub Wachnik o meczach z Rumunią w Lidze Europejskiej

Reprezentacja Polski w najbliższy weekend rozegra dwa kolejne mecze w Lidze Europejskiej. W Płocku spotka się z Rumunią. - Musimy do tych spotkań podejść maksymalnie skoncentrowani - mówi Jakub Wachnik, przyjmujący biało-czerwonych.

pzps.pl: Po dwóch meczach z Czarnogórą i Grecją mieliście tydzień przerwy w rozgrywkach. Jednak nie traciliście czasu, tylko ciężko trenowaliście w Legionowie przygotowując się do kolejnych spotkań. Na czym głównie skupialiście się podczas treningów?
Jakub Wachnik: Tak, mieliśmy tydzień wolnego od grania, ale ten czas poświęciliśmy na ciężki trening. Skupialiśmy się przede wszystkim na najprostszych elementach siatkówki, czyli dograniu piłki, wystawie. Dużo czasu poświęciliśmy, także na grę w bloku i przyjęcie. Mam nadzieję, że ta ciężka praca zaowocuje w najbliższych meczach.

- W ostatnim czasie rozegraliście dwa mecze z Grecją. Jeden przegraliście 1:3, a drugi wygraliście 3:1. Porównując te dwa spotkania, czym one się od siebie różniły? Które elementy zaważyły na waszym zwycięstwie?
- Mecze z Grecją niewiele się od siebie różniły. W pierwszym spotkaniu to nasze błędy i słaby procent w ataku spowodowały, że schodziliśmy z boiska jako przegrani. Nie potrafiliśmy przede wszystkim zatrzymać jednego zawodnika - Mitara Tzouritsa, który kończył prawie wszystkie piłki. W drugim meczu zagraliśmy odważnie na zagrywce i w konsekwencji wspominany zawodnik nie był już taki skuteczny.

- W sobotę i niedzielę w Płocku zmierzycie się z Rumunią, która aktualnie zajmuje drugie miejsce w grupie A. Wydaje się, że nie będzie to łatwy przeciwnik.
- Zespołu z Rumunii nie mieliśmy jeszcze okazji poznać, także nie wiemy jak grają. Wnioskując po wynikach zapowiadają się trudne mecze z wymagającym przeciwnikiem, dlatego do tych meczów podejdziemy maksymalnie skoncentrowani.

- W dalszym ciągu zachowujecie szanse na awans do półfinału Ligi Europejskiej. Na czym musicie się skupić, żeby w kolejnych meczach prezentować, co najmniej taki poziom jak w drugim meczu przeciwko Grecji?
- Szanse są nadal, więc wszystko przed nami. Najważniejsza dla nas jest teraz nasza gra i doświadczenie. Chcemy poprawić swoje umiejętności i zespołowość. Jeśli będziemy grać tak jak trener od nas oczekuje to wyniki przyjdą same.