Ireneusz Mazur: Polska w gronie faworytów igrzysk

Znamy wszystkich uczestników turnieju olimpijskiego siatkarzy. - W tym gronie brakuje mi przede wszystkim wicemistrza świata Kuby - mówi były trener męskiej reprezentacji Ireneusz Mazur.

Znamy wszystkich uczestników turnieju olimpijskiego siatkarzy. W tym gronie, podobnie jak w 2004 i 2008 roku, znalazła się reprezentacja Polski.

- W olimpijskiej dwunastce brakuje mi przede wszystkim wicemistrza świata Kuby i to jest niespodzianka dużego kalibru. Z drugiej strony znamy różne perypetie tej drużyny, z powodu których nie zawsze grają najlepsi zawodnicy - powiedział były trener męskiej reprezentacji Ireneusz Mazur. - Brakuje mi również ekipy francuskiej, która w ostatnim dziesięcioleciu zdobywała medale mistrzostw Europy, świata oraz Ligi Światowej, ale jest to niespodzianka zdecydowanie mniejszego kalibru.

W porównaniu z igrzyskami sprzed czterech lat w Londynie zabraknie Chin (gospodarz), Wenezueli, Japonii i Egiptu. W ich miejsce awans uzyskały zespoły Argentyny, Australii, Tunezji oraz Wielkiej Brytanii (gospodarz). - Nie sądzę, żeby taka zmiana miała wpływ na przebieg rywalizacji i podział łupów w igrzyskach. Na pewno Argentyna jest silniejsza od Wenezueli, udowodniła to w bezpośredniej walce i trener Javier Weber z młodym, coraz mocniejszym zespołem ma spore aspiracje.

Jak podkreślił Ireneusz Mazur "o główne premie igrzysk będą walczyć zespoły znajdujące się od lat w czołówce światowej w tym Polska."

Obecnie najlepsze zespoły grają w Lidze Światowej i rywalizują w grupach o awans do finałowego turnieju 4-8 lipca w Sofii. - Udział w Lidze Światowej umożliwia drużynom coroczną konfrontację z najlepszymi i walkę z czołówką. W ten sposób zespoły podnoszą swoje umiejętności. Rok olimpijski jest specyficzny. Niecały miesiąc po zakończeniu gry w Lidze Światowej rozpoczną się igrzyska olimpijskie. Trudno się dziwić trenerom, że przygotowują formę na najważniejszy start w sezonie - powiedział Ireneusz Mazur.

Polska w grupie B gra z Brazylią, Finlandią i Kanadą. - Dotychczasowa dyspozycja naszej drużyny daje mi satysfakcję. Jestem dumny z formy biało-czerwonych. Tej opinii nie zmieniła niedzielna porażka z Brazylią 1:3. Tylko jednego seta rywale wygrali w sposób zdecydowany - powiedział Ireneusz Mazur.