- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Reprezentacje - siatkówka
- Seniorzy
- Igrzyska Europejskie: Polska - Serbia 3:2
Angelika Knopek, 19 czerwca 2015
Polska pokonała Serbię 3:2 (13:25, 21:25, 25:15, 25:23, 15:9) w meczu trzeciej rundy turnieju siatkarzy Igrzysk Europejskich w Baku i bez porażki prowadzą w tabeli grupy A. Biało-czerwoni stają się w stolicy Azerbejdżanu mistrzami tie breaków. W czwartek odwrócili losy rywalizacji z bardzo trudnej sytuacji. Serbowie dotychczas doznali zanotowali zwycięstwo nad reprezentacją Azerbejdżanu oraz doznali porażki z Turkami, których biało-czerwoni w swoim ostatnim spotkaniu pokonali 3:2.
Początek pierwszej partii był wyrównany (4:4). Na pierwszą przerwę techniczną Serbowie schodzili z dwupunktową przewagą (8:6). Za sprawą wysokiej skuteczności w ataku szybko zdołali oni zwiększyć dystans punktowy do czterech oczek (10:6), co zmusiło trenera Andrzeja Kowala do wzięcia przerwy na żądanie. Chwila oddechu nie pomogła jednak biało-czerwonym w odrobieniu strat, gdyż rywale sukcesywnie punktowali (14:8). Na drugą przerwę techniczną Serbowie zeszli z sześciopunktowym prowadzeniem (16:10). Trener Kowal postanowił wpuścić na plac gry Michała Kędzierskiego oraz Szymona Romacia. Jednak zmiany nie przyniosły spodziewanego efektu. Dobrą serię w polu serwisowym zanotował Rasic, ostatecznie doprowadzając do bardzo wysokiego zwycięstwa swojej drużyny w pierwszej części spotkania (25:13).
Początek drugiego seta miał przebieg podobny do inauguracyjnej partii, obie drużyny szły punkt za punkt (4:4). Gra długo była wyrównana. Z dobrej strony w ataku prezentował się znany z polskich parkietów Konstantin Cupkovic, natomiast Mihajlo Mitic w odpowiednim momencie popisał się asem serwisowym, pozwalając swojej drużynie zejść na drugą przerwę techniczną (16:14). Zagrywki rozgrywającego wprowadziły dużo zamętu w szeregi Polaków (18:14), w celu wybicia rywala z rytmu trener Kowal zdecydował się na przerwę dla swojej drużyny. Dzielący zespoły dystans punktowy zdążył się niestety zwiększyć do pięciu punktów (21:16), na boisku ponownie zameldowali się Kędzierski i Romać. Polacy starali się odrobić straty, jednak nieudana zagrywka Dawida Konarskiego zakończyła drugą partię spotkania, która również padła łupem Serbów (25:21).
Trzeci set spotkania Polacy rozpoczęli z Nowakowskim i Kędzierskim w podstawowym składzie, a początek był równie wyrównany, co poprzednie partie (3:3). Dobre zagrywki Dawida Dryi i błędy rywala pozwoliły reprezentantom Polski nie tylko wyjść na dwupunktowe prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:6), ale także zwiększyć swoją przewagę nad przeciwnikiem (13:6). Trener Reljić zdecydował się na zmianę rozgrywającego, na placu gry pojawił się Maksim Buculjevic, jednak Polacy sukcesywnie powiększali swoje prowadzenie (17:9). Serbowie stracili skuteczność w ataku, nie błyszczeli także w obronie, co bezwzględnie wykorzystywali podopieczni Andrzeja Kowala (20:11). Skuteczny blok Dawida Konarskiego dał Polakom pierwszą piłkę setową, natomiast udany atak Jana Nowakowskiego zakończył trzecią partię meczu (25:15).
Czwartą część dzisiejszego spotkania za sprawą skutecznych zagrań Krsmanovica lepiej rozpoczęli Serbowie (3:1), jednakże dobrze dysponowany w ataku Dawid Konarski znacząco przyczynił się do zniwelowania przewagi (5:5), a także do objęcia prowadzenia na pierwszej przerwie technicznej (8:7). Gdy podopieczni trenera Reljica zdołali wyjść na prowadzenie (10:9), Andrzej Kowal poprosił o przerwę dla swojego zespołu. Obie drużyny stawiały przeciwnikowi twarde warunki, a wynik przez cały czas oscylował w okolicach remisu, nieznacznie przechylając się co jakiś czas na jedną ze stron. Nieudany atak Aleksandra Śliwki doprowadził do drugiej przerwy technicznej (16:15), po której Serbom pierwszy raz od dłuższego czasu udało się wyjść na dwupunktowe prowadzenie (19:17). Losy czwartej partii ważyły się do samego końca (21:21), atak Śliwki dał Polakom pierwszą piłkę setową (24:23), wykorzystał ją natomiast Jan Nowakowski, doprowadzając tym samym do kolejnego tie-breaka (25:23).
Zmotywowani zwycięstwem w poprzednich partiach reprezentanci Polski świetnie rozpoczęli ostatnią odsłonę dzisiejszego spotkania (3:0). Serbowie starali się niwelować straty, lecz zdecydowanie byli gorsi we wszystkich elementach. Przy zmianie stron to Polacy mieli na swoim koncie cztery punkty przewagi (8:4). Biało-czerwoni pewnie zmierzali do zwycięstwa w całym meczu (12:7). Udany atak Dawida Konarskiego dał jego drużynie pierwszą piłkę meczową (14:8), a całe spotkanie zakończyło się efektownym blokiem (15:9).
Serbia: Mihaljo Mitić, Dusan Petković, Filip Stoilović, Konstantin Cupković, Milan Rasić, Petar Krsmanović, Goran Skundrić (libero) oraz Dusan Lopar, Lazar Koprivica, Maksim Buculjević; Polska: Paweł Woicki, Dawid Konarski, Grzegorz Kosok, Dawid Dryja, Artur Śliwka, Artur Szalpuk, Damian Wojtaszek (libero) oraz Szymon Romać, Michał Kędzierski, Adrian Buchowski, Jan Nowakowski, Bartłomiej Grzechnik.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej