Eugeniusz Andrejuk, 10 września 2012

Siatkarze Iranu uzupełnili stawkę przyszłorocznych uczestników rozgrywek Ligi Światowej, w których złotego medalu bronić będzie Polska.

Siatkarze Iranu po dwóch zwycięstwach nad Japonią 3:0 (25:19, 25:14, 25:23) i 3:0 (25:16, 25:17, 25:21) uzupełnili stawkę przyszłorocznych uczestników rozgrywek Ligi Światowej, w których złotego medalu bronić będzie Polska.

- Jest to historyczny sukces irańskiej siatkówki. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Nasi trenerzy zaszczepili w zespole dużą pewność siebie. Z wielkim optymizmem patrzymy w przyszłość - powiedział kapitan zespołu Alireza Nadi. Drugie spotkanie w Teheranie oglądało 15 160 widzów. Najwięcej punktów zdobyli Farhad Ghaemir 11 i Shahram Mahmoudi 10.

Dla nikogo nie ulega wątpliwości za sukcesem siatkarzy Iranu stoi Julio Velasco, jeden z najsłynniejszych trenerów w historii siatkówki, współtwórca wielkich wyników reprezentacji Włoch w latach 90. ubiegłego wieku. - W walce o awans do Ligi Światowej pokonaliśmy mocny zespół. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wygranych. Zwycięstwa zostały odniesione dzięki ogromnej motywacji i zaangażowaniu zespołu. Walczyli o każdą piłkę - mówił po drugim meczu Julio Velasco.

Velasco jest często nazywany „żywym pomnikiem światowej siatkówki.” Z Panini Modena cztery razy z rzędu wygrywał Serie A, z reprezentacją Włoch  w latach 90. zdobył dwa złote medale mistrzostw świata, trzy złote ME i pięciokrotnie triumfował  w Lidze Światowej.  Ekipa Włoch została uznana najlepszym męskim zespołem w XX wieku w plebiscycie FIVB. Niedosyt pozostał tylko po grze w igrzyskach olimpijskich. W 1996 roku w finale w Atlancie Włosi przegrali z Holandią 2:3, a obserwatorzy później nazwali ten mecz „jednym z najbardziej ekscytujących wydarzeń w historii dyscypliny.” Zrewolucjonizował metody treningowe, szkolił graczy uważanych za najwybitniejszych na swoich pozycjach.

Cieszy się ogromną popularnością w środowisku sportowym.  Dostawał zatrudnienie również w klubach piłkarskich - Interze Mediolan oraz Lazio Rzym, w którym pełnił funkcję dyrektora generalnego. – Ten fakt chyba najlepiej świadczy o klasie sportowej Julio Velasco. We Włoszech, gdzie futbol porównywalny jest do religii powierzono mu odpowiedzialne funkcje w najlepszych klubach Serie A – podkreśla Ryszard Bosek.

Julio Velasco wielokrotnie mówił  jak ważną rzeczą w sporcie jest mentalność. - Czasami bywa tak, że po prostu ona jest uśpiona. To co trener może zrobić, to obudzić ją w zawodniku – powiedział w jednym z wywiadów.

- Na pewno pojechał do Iranu tworzyć podstawy nowoczesnej siatkówki. We Włoszech pomagała mu miejscowa federacja, była właściwa atmosfera. W Iranie ma szanse na podobne warunki, a może, jeżeli chodzi o podejmowanie decyzji, nawet lepsze. Zawodników ma utalentowanych, którzy chcą grać i wygrywać. Musi tylko przekonać swoich decydentów, że w ciągu pół roku nie powstanie klasowa drużyna. Wygląda na to, że udało mu się obudzić ducha walki w irańskich siatkarzach  – kończy Ryszard Bosek.

Julio Velsaco urodził się 9 lutego 1952 roku w La Placie. Reprezentację Iranu prowadzi od 2011 roku. Zdobył już z nią mistrzostwo Azji.  Jego podopieczni zagrali w lipcu w Zielonej Górze w X Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Biało-czerwoni odnieśli zwycięstwo 3:0 (26:24, 25:20, 25:22). Z kolei w 2011 roku w Pucharze Świata w Osace Polska przegrała z Iranem 2:3 (25:23, 26:28, 25:8, 24:26, 11:15) w meczu czwartej kolejki.

Na początku września awans do Ligi Światowej 2013 wywalczyła Holandia, która dwa razy pokonała Portugalię 3:2. W szeregach zwycięzców zobaczyliśmy graczy znanych z występów w PlusLidze - Wytze Kooistrę, Roba Bontje czy Nico Freriksa. - Holendrom jednak będzie trudno nawiązać do tradycji słynnej drużyny z połowy lat 90. Obecnie nie mają tej klasy zawodników co Baas van der Goor - zakończył Ryszard Bosek.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej