3 września 2014

Po emocjonującym meczu reprezentacja Włoch pokonała drużynę Trójkolorowych w tie-breaku 3:2.

Po emocjonującym meczu reprezentacja Włoch pokonała drużynę Trójkolorowych w tie-breaku 3:2.

 

Po meczu powiedzieli: 

Benjamin Toniutii, kapitan reprezentacji Francji:

Jesteśmy rozczarowani. Wygrywaliśmy już 2:0 i mieliśmy nadzieję, że zakończymy to spotkanie w trzech setach. Niestety popełniliśmy dużo błędów w zagrywce i grało nam się ciężko. Pozytywny aspekt tego meczu jest taki, że mamy na swoim koncie jeden punkt, bo w tym turnieju liczy się każdy punkt.

Laurent Tillie, trener reprezentacji Francji:

Na początku graliśmy spokojnie, bez presji. Dobrze odczytywaliśmy grę przeciwnika. Ale w czasie trzeciego seta na boisko wkradło się zdenerwowanie, zaczęliśmy popełniać błędy. Po tej porażce musimy wyciągnąć wnioski i przygotować się do walki w kolejnych spotkaniach. 

Emanuele Birarelli, kapitan reprezentacji Włoch:

Cieszę się ze zwycięstwa. Tym bardziej, że przegrywaliśmy już 0:2. W szatni, podczas przerwy powiedzieliśmy sobie, że nie chodzi o złą zagrywkę ani o błędy, jakie popełnialiśmy, ale o to, że nie walczymy. Jestem szczęśliwy, że udało nam się poderwać. W kolejnych spotkaniach musimy być bardziej pewni siebie o samego początku – bo to jest klucz do sukcesu. 

Mauro Berruto, trener reprezentacji Włoch:

Cieszymy się ze zwycięstwa i z dwóch punktów, które mamy na swoim koncie. Po 10-minutowej przerwie, po drugim secie, wiele zmieniło się w naszej grze. Byliśmy spokojniejsi i bardziej skoncentrowani. Nasz atakujący Ivan Zaytsev zmienił styl ataku, a nasza drużyna opiera się na ataku. Gry ten element dobrze funkcjonuje, to lepiej blokujemy, przyjmujemy i lepiej się bronimy. To był przełomowy moment dla naszego zespołu.

Wspaniale wspierali nas polscy kibice tłumnie zgromadzeni w Kraków Arenie.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej