Aneta Czyszczoń, 14 września 2014

To był ostatni mecz obu tych drużyn na mistrzostwach w Polsce. Finlandia w dobrym stylu pokonuje Bułgarię w trzech setach. – Nie musieliśmy się zbytnio wysilać, żeby pokonać rywali. Możliwe, że przegrali ten mecz jeszcze zanim wyszli na boisko. – powiedział fiński rozgrywający Eemi Tervaportti.
To był ostatni mecz obu tych drużyn na mistrzostwach w Polsce. Finlandia w dobrym stylu pokonuje Bułgarię w trzech setach. – Nie musieliśmy się zbytnio wysilać, żeby pokonać rywali. Możliwe, że przegrali ten mecz jeszcze zanim wyszli na boisko. – powiedział fiński rozgrywający Eemi Tervaportti. 
Można zaryzykować stwierdzenie, że Bułgarzy byli dzisiaj tłem dla Waszej gry. To ta wczorajsza porażka z Chinami tak Was podrażniła?
Tak, zdecydowanie. Powinniśmy wygrać ten mecz, nawet w trzech setach. Wszyscy byliśmy zawiedzeni, rozgoryczeni i źli na siebie za ten mecz. W drużynie panowała od wczoraj cisza. Chcieliśmy pozostawić dobre wrażenie na tym turnieju. Jestem zadowolony z wyniku z Bułgarią. Nie musieliśmy się zbytnio wysilać, żeby pokonać rywali. Możliwe, że przegrali ten mecz jeszcze zanim wyszli na boisko. Byliśmy dzisiaj wyjątkowo skoncentrowani, wiedzieliśmy, co mamy robić, żeby wygrać ten mecz.
Według Mikko Esko zagrywka była wczoraj Waszym najsłabszym elementem. W tym meczu znacznie ją poprawiliście.
W porównaniu do meczu z Chinami, nasz serwis był o niebo lepszy. Poprawiliśmy też swoją grę na innych pozycjach i nie popełniliśmy już tylu błędów. 
Udało się Wam zrealizować plan na te mistrzostwa?
Tak, możemy być usatysfakcjonowani rezultatami, jakie zdołaliśmy uzyskać. Przy najgorszym scenariuszu zakończymy ten turniej na 11.miejscu po tak długiej nieobecności na zawodach tej rangi. Ten wynik może się jeszcze zmienić, pod warunkiem, że Chiny wygrają z Kubą. Osobiście jednak uważam, że mogliśmy zagrać choć trochę lepiej. 
Który moment tych mistrzostw będziesz najmilej wspominał?
Wszystkie mecze, które rozegraliśmy w Katowicach. Graliśmy dla pięciu tysięcy dopingujących nas kibiców. To było wspaniałe uczucie grać w takiej atmosferze. Długo będę pamiętam również to efektowne zwycięstwo nad Bułgarią. 
Na Twoim profilu na oficjalnej stronie FIVB możemy przeczytać, że interesujesz się polowaniem. Nie jest to chyba polowanie na medale?
(Śmiech) Nie. To najprawdziwsze polowanie na zwierzęta – np. jelenie czy różne gatunki ptaków. 

To był ostatni mecz obu tych drużyn na mistrzostwach w Polsce. Finlandia w dobrym stylu pokonuje Bułgarię w trzech setach. – Nie musieliśmy się zbytnio wysilać, żeby pokonać rywali. Możliwe, że przegrali ten mecz jeszcze zanim wyszli na boisko. – powiedział fiński rozgrywający Eemi Tervaportti. 

Można zaryzykować stwierdzenie, że Bułgarzy byli dzisiaj tłem dla Waszej gry. To ta wczorajsza porażka z Chinami tak Was podrażniła?

Tak, zdecydowanie. Powinniśmy wygrać ten mecz, nawet w trzech setach. Wszyscy byliśmy zawiedzeni, rozgoryczeni i źli na siebie za ten mecz. W drużynie panowała od wczoraj cisza. Chcieliśmy pozostawić dobre wrażenie na tym turnieju. Jestem zadowolony z wyniku z Bułgarią. Nie musieliśmy się zbytnio wysilać, żeby pokonać rywali. Możliwe, że przegrali ten mecz jeszcze zanim wyszli na boisko. Byliśmy dzisiaj wyjątkowo skoncentrowani, wiedzieliśmy, co mamy robić, żeby wygrać ten mecz.

Według Mikko Esko zagrywka była wczoraj Waszym najsłabszym elementem. W tym meczu znacznie ją poprawiliście.

W porównaniu do meczu z Chinami, nasz serwis był o niebo lepszy. Poprawiliśmy też swoją grę na innych pozycjach i nie popełniliśmy już tylu błędów. 

Udało się Wam zrealizować plan na te mistrzostwa?

Tak, możemy być usatysfakcjonowani rezultatami, jakie zdołaliśmy uzyskać. Przy najgorszym scenariuszu zakończymy ten turniej na 11.miejscu po tak długiej nieobecności na zawodach tej rangi. Ten wynik może się jeszcze zmienić, pod warunkiem, że Chiny wygrają z Kubą. Osobiście jednak uważam, że mogliśmy zagrać choć trochę lepiej. 

Który moment tych mistrzostw będziesz najmilej wspominał?

Wszystkie mecze, które rozegraliśmy w Katowicach. Graliśmy dla pięciu tysięcy dopingujących nas kibiców. To było wspaniałe uczucie grać w takiej atmosferze. Długo będę pamiętam również to efektowne zwycięstwo nad Bułgarią. 

Na Twoim profilu na oficjalnej stronie FIVB możemy przeczytać, że interesujesz się polowaniem. Nie jest to chyba polowanie na medale?

(Śmiech) Nie. To najprawdziwsze polowanie na zwierzęta – np. jelenie czy różne gatunki ptaków. 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej