Karolina Adamska, 5 września 2014

Reprezentacja Belgii uległa Włochom 1:3 w kolejnym meczu grupy D FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014. - Włosi zagrali na dobrym poziomie – ocenił po spotkaniu Sam Deroo, belgijski przyjmujący.

pzps: Niestety nie udało wam się pokonać Włochów. Co było przyczyną porażki?
Sam Deroo: Myślę, że Włosi zagrali na dobrym poziomie, lepszym niż swoje ostatnie mecze. Niestety w czwartym secie stworzyliśmy sobie wiele szans na zwycięstwo i zagranie tie-breaka, ale nie udało nam się tego zrobić, zagraliśmy nawet piłkę setową.  To bardzo rozczarowujące, że nie wygraliśmy tego seta, bo w klasyfikacji to, czy zgarnie się 1 czy 2 punkty robi dużą różnicę, a w tej sytuacji nie zdobyliśmy żadnego.

- W pierwszym i czwartym secie podjęliście walkę z Włochami. A co stało się w drugim i trzecim?
- Również walczyliśmy, ale było nam trudno stworzyć sobie szanse. Włosi grali bardzo dobrze, a my mieliśmy problemy w ataku. Oni serwowali bezbłędnie, a my gorzej przyjmowaliśmy i atakowaliśmy. Nie byliśmy cierpliwi i myślę, że dlatego przegraliśmy drugiego i trzeciego seta.

- Czy to znaczy, że Włosi zaskoczyli cię w jakimś elemencie gry?
- Nie, nie zaskoczyli mnie. Spodziewałem się, że nie będą popełniać błędów i tak właśnie było. W drugim i trzecim secie prawie nie popełnili błędów w zagrywce i tak pewnie mieli grać przeciwko nam. Szczerze mówiąc, pod względem taktycznym zagrali bardzo dobrzy mecz i muszę im pogratulować, ale wciąż jestem rozczarowany, że to my nie wygraliśmy czwartego seta.

- Następny mecz zagracie z Iranem, który z pewnością będzie trudnym przeciwnikiem…
- To będzie bardzo trudny mecz. W piątek obejrzymy wideo z grą Irańczyków i ułożymy plan gry, ale teraz jest jeszcze za wcześnie by o tym mówić. Do tej pory koncentrowaliśmy się na Włochach i tym meczu. A w piątek musimy przeanalizować grę rywala, żeby wygrać mecz – nie ma innej opcji.

- Nadal macie szansę na awans do drugiej rundy mistrzostw, w której grupa D łączy się z grupą A. Śledzisz mecze wrocławskiej grupy? Która drużyna może być najtrudniejszym rywalem dla was?
- W dni wolne oglądam mecze. Myślę, że Polska i Serbia to najtrudniejsi przeciwnicy, dwie najlepsze drużyny w grupie A. Jednak na razie musimy skoncentrować się na tej rundzie, aby dostać się do kolejnej, chociaż będzie to bardzo trudne.

- Jaki jest zatem twój cel na te mistrzostwa?
- Moim celem jest awans do następnej rundy, dlatego po meczu z Włochami czuję się bardzo rozczarowany, bo trudno będzie nam awansować, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by nam się to udało.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej