Marta Piechnik, 12 września 2014

Kanada pokonała Finlandię w trzech setach. - Znamy taktykę Finów i to zdecydowanie ułatwiło nam grę - mówił po meczu Rudy Verhoeff.

Kanada pokonała Finlandię w trzech setach. - Znamy taktykę Finów i to zdecydowanie ułatwiło nam grę - mówił po meczu Rudy Verhoeff.

Mógłbyś w kilku słowach opisać dzisiejszy mecz z Finlandią?

No cóż, walka była wyrównana, szczególnie w dwóch pierwszych setach. Tego lata rozegraliśmy z Finami wiele meczów, więc bardzo dobrze ich znamy. Wiedzieliśmy, że będziemy punktować szczególnie w końcówkach setów, o ile nie stracimy koncentracji. Znamy ich taktykę, co zdecydowanie ułatwiło nam grę.

To był bardzo wyrównany mecz. Co zdecydowało o końcowym wyniku?

Dwa sety wygraliśmy do 25. Finowie deptali nam po piętach, są silną drużyną i z każdym kolejnym meczem przeciwko nam stają się coraz skuteczniejsi. Oni również ograli nas kilka razy wcześniej, więc mimo wszystko powinniśmy zachowywać ostrożność.

Siatkówka nie jest w Kanadzie najpopularniejszym sportem?

Niestety tak, na pewno nie jest naszym sportem narodowym. Jest nim hokej na lodzie, w Kanadzie wszyscy kochają hokej. Możliwość gry podczas Mistrzostw Świata i dobre w nich występy i udział w rozgrywkach Ligi Światowej naprawdę pomagają w promowaniu tego sportu. Z roku na rok siatkówka zyskuje coraz więcej sympatyków.

Kolejny etap rozegracie w Katowicach. Jesteście bardziej pewni siebie po dwóch wygranych we Wrocławiu?

Myślę, że tak. Graliśmy naprawdę dobrze. Wczorajszy mecz nie był najlepszy, ale wygraliśmy i to jest na dla naszej drużyny najważniejsze. Zmęczenie daje nam się we znaki, ale musimy to przezwyciężyć. W Katowicach czekają na nas dwie bardzo wymagające drużyny – Brazylia i Niemcy - musimy zapunktować w obydwu tych spotkaniach.

A jak podoba Ci się w Polsce?

Polska to najlepsze miejsce do gry w siatkówkę i myślę, że nie ma lepszego żeby uprawiać ten sport.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej