EA, 15 października 2014

Puchar zdobyty przez biało-czerwonych w FIVB Mistrzostwach Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 gościł w środowe popołudnie w Kędzierzynie-Koźlu. Miejscowa ZAKSA grała pierwszy mecz w PlusLidze z Cuprum Lubin, które popsuło miejscowym świąteczny nastrój.

W czwartkowe przedpołudnie Puchar Świata zdobyty przez biało-czerwonych w FIVB Mistrzostwach Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 mogli zobaczyć uczniowie opolskich szkół.

Po południu trofeum można było oglądać w hali Azoty w Kędzierzynie-Koźlu. Okazja ku temu była szczególna. ZAKSA, czołowy klub ekstraklasy, rozegrała pierwsze w tym sezonie spotkanie PlusLigi przed własną publicznością. Rywalem był beniaminek Cuprum Lubin. W zespole gospodarzy grali trzej zawodnicy ostatniego czempionatu: Paweł Zagumny, Paweł Zatorski i do niedawna Marcin Możdżonek. Ten ostatni na początku sezonu ligowego odszedł do Halkbanku Ankara.

- Wszystko odbywało się w uroczystej, odświętnej oprawie - mówi wiceprezes Cuprum Lubin, Tomasz Tycel. - Była prezentacja Pucharu Świata i drużyny ZAKSY. My zdobyliśmy dwa punkty, choć niewiele brakowało, żeby komplet pojechał do Lubina. Gdyby przed meczem ktoś mi zaproponował jeden punkt, to wzięlibyśmy go w ciemno.

ZAKSA przegrała z Cuprum 2:3 (21:25, 23:25, 25:22, 26:24, 11:15) w meczu trzeciej kolejki PlusLigi. - MVP spotkania został Ivan Borovnjak. Jest to młody serbski gracz, który poprzedni sezon spędził w lidze irańskiej. Myślę, że będziemy mieli z niego dużo pożytku - dodał Tomasz Tycel.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej