FIVB MŚ POLSKA 2014: Paweł Papke: To był cudowny spektakl

Reprezentacja Polski w czwartkowy wieczór wywalczyła awans do półfinału FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014. - Przed nami półfinał z Niemcami, podczas którego będę bardzo mocno trzymał kciuki za naszych chłopaków - mówi Paweł Papke, były reprezentant kraju, poseł na Sejm RP i członek Zarządu PZPS.

Polska jest w półfinale mistrzostw świata. W 3. fazie turnieju pokonała w Łodzi Brazylię i Rosję po 3:2. Podopieczni trenera Stephana Antigi do udziału w dalszej rywalizacji potrzebowali w drugim spotkaniu dwóch wygranych setów. Kibice zgromadzeni w łódzkiej hali odetchnęli z ulgą, kiedy po niespełna godzinie okazało się, że biało-czerwoni uzyskali kwalifikację.

- Nasi zawodnicy grali wspaniale. Szczególnie dwa pierwsze sety oraz tie- break w ich wykonaniu wyglądały bardzo dobrze. Naprawdę mecz z Rosją to był cudowny spektakl, oby w życiu było ich jak najwięcej, bo są to niezapomniane chwile. Ciężko jest oceniać grę każdego z osobna, bo wszyscy zagrali na bardzo wysokim poziomie. Powiedzmy sobie szczerze, że wygraliśmy z Rosją swobodnie, a to jest wielki sukces - komentował po meczu były reprezentant Polski Paweł Papke, poseł na Sejm RP i członek Zarządu Polskiego Związku Płki Siatkowej.

Kibice, którzy oglądali poczynania polskiej drużyny podczas turnieju nie boją się mówić głośno o medalu. Każdy z nich wierzy, że Polacy staną na najwyższym stopniu podium i na szyjach zawieszą krążek z najcenniejszego kruszcu.  W sobotę w katowickim Spodku gospodarze mistrzostw świata zmierzą się z Niemcami, a zwycięzca tego pojedynku zagra w finale.

- Przed nami półfinał z Niemcami, podczas którego będę bardzo mocno trzymał kciuki z naszych chłopaków. Każdy z nas wierzy w medal od pierwszej piłki tego turnieju, a nawet wcześniej, bo od momentu kiedy dowiedzieliśmy się, że mistrzostwa zostaną rozegrane w naszym kraju. Każdy medal jest możliwy, bo nasi reprezentanci grają wspaniałą siatkówkę, są doskonale przygotowani. Oby tylko omijały nas kontuzje i problemy zdrowotne, a  wtedy możemy zdobyć  mistrzostwo świata - zakończył Paweł Papke.